Szkocka whisky z colą – co na to Szkoci?
Tradycjonaliści twierdzą, że jeżeli Bóg chciałby, aby whisky piło się z colą, to stworzyłby ją od razu w takiej postaci. Na szczęście whisky to w dużej mierze zasługa Szkotów, którzy są w tej kwestii dużo bardziej liberalni i uważają, że każdy powinien pić „wodę życia” z tym, z czym lubi. Nie oburza ich również szkocka whisky z colą tak, jak Włochów oburza pizza z ananasem. Co więcej, Szkoci bardzo lubią dodawać do whisky sok jabłkowy, a w sklepach bez problemu dostaniemy whisky z colą w postaci gotowych drinków w puszkach. Znawcy bursztynowego płynu również przychylnie patrzą na to połączenie, o ile oczywiście komuś przypada ono do gustu. Zresztą w podobny, luźny sposób do tematu podchodzą Irlandczycy, których uważa się za prekursorów w produkcji whisky. Teoretycznie więc z colą można mieszać każdą whisky – zarówno blendy, jak i single malty – co nie znaczy, że zawsze warto.
Kiedy nie mieszać szkockiej whisky z colą?
Single malt to najszlachetniejsza odmiana whisky, ponieważ pochodzi z jednego rodzaju słodu jęczmiennego i z jednej destylarni. Ceny za butelkę zwykle zaczynają się od 100 zł i praktycznie nie mają górnej granicy. O ile whisky jest młoda i niedroga, połączenie z colą jej nie zaszkodzi. Zazwyczaj jednak na rynku dostępne są co najmniej dziesięcioletnie single malty. Dodanie coli do takiego trunku z pewnością zuboży jego smak i nie pozwoli docenić jej wszystkich walorów oraz finezji. Poza tym, jeżeli dysponujemy butelką wartą kilkaset złotych, jaki jest sens profanowania jej dodatkiem coli? Takie posunięcie w kilka chwil psuje smak, który ewoluował w beczce kilkanaście lat. Kiepskim pomysłem może się również okazać połączenie coli z whisky o silnym torfowym posmaku, choć to oczywiście kwestia indywidualnych upodobań.
Z czym pić szkocką whisky?
Jeśli mamy do czynienia z dobrą i drogą whisky, najlepiej dodać do niej odrobinę niegazowanej wody, która uwolni aromat trunku. Nie zaleca się ani wody gazowanej, ani kostek lodu, ponieważ to źle wpływa na kubki smakowe i zakłóca degustację. Sama temperatura whisky nie ma aż tak dużego znaczenia, jednak nie powinna być ona zbyt niska.
Jeśli jednak nie degustujemy whisky i mamy do czynienia z niezbyt drogim trunkiem, możemy go połączyć ze wszystkim, co nam smakuje i komponuje się z bursztynowym płynem. Oprócz tradycyjnych dodatków, takich jak cola, woda, lód, czy sok z cytryny, na świecie często spotykane jest dodawanie do whisky sprite’a, wspomnianego już soku jabłkowego, czy nawet bananowego. Wielu znawców uważa, że już sam dodatek coli wyraźnie poprawia smak i aromat młodych oraz mocno alkoholowych whisky.
Trzeba wspomnieć także o bardzo popularnych i lubianych drinkach na bazie whisky, jak np. klasyczny Whisky Sour, Manhattan, Rob Roy, Mint Julep czy Long Island Ice Tea, które świetnie komponują się z aromatem whisky. Warto przyrządzać je jednak na bazie blended whisky z dolnej i średniej półki.
Napisz komentarz
Komentarze