Reklama
Reklama

Skandal miłosierdzia

Czas wielkanocny, który Kościół celebruje aż do Zesłania Ducha Świętego, stanowi dla wierzących w Chrystusa niegasnące źródło nadziei. Natomiast szczególnym znakiem nadziei dla współczesnego świata jest Święto Miłosierdzia Bożego.

To Święto dał Pan Jezus grzesznikom jako „ostatnią deskę ratunku”. Po raz pierwszy św. Faustyna usłyszała o nim w Płocku w dniu 22 lutego 1931 roku. Tego dnia, z dobrze odprawioną spowiedzią i Komunią Świętą przyjętą w tym dniu, związana jest obietnica „zupełnego odpuszczenia win i kar”. A więc takiej łaski, jaką otrzymujemy tylko w sakramencie chrztu świętego. Jest to zatem „biała karta” wręczana przez Boga tym, którzy Mu ufają. Dla świata stanowi to swoisty skandal miłosierdzia.

Zdroje miłosierdzia wypływają z przebitego boku Zbawiciela. Chrystus mówił do św. Faustyny: „rana Serca mojego jest źródłem niezgłębionego miłosierdzia”. Owa rana – przebity bok i serce – staje się dla całej ludzkości źródłem miłosierdzia Bożego. Na znanym nam dobrze obrazie Jezusa Miłosiernego „Jezu, ufam Tobie” z przebitego boku Chrystusa wypływają promienie: blady i czerwony. Chrystus wyjaśnia Faustynie, co one oznaczają, mówiąc: „Te dwa promienie oznaczają krew i wodę – blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz...”. W innym miejscu Chrystus zachęca: „niech korzystają z krwi i wody, która dla nich wytrysła”.

W Kościele polskim już od 1995 r., a w Kościele powszechnym od roku 2000 niedziela kończąca oktawę Zmartwychwstania Pańskiego obchodzona jest jako Niedziela Miłosierdzia Bożego. Ziściły się więc starania Sekretarki Bożego Miłosierdzia, naocznego świadka. A wszystko za sprawą św. Jana Pawła II, zwanego Papieżem Miłosierdzia, który był nie tylko pasterzem Kościoła powszechnego, ale i niestrudzonym propagatorem kultu Bożego miłosierdzia. To jego rozmiłowanie w miłosierdziu Bożym stanowiło niejako „złotą nić” pontyfikatu, który zawiódł go aż na wyżyny świętości. Dziś, kiedy cieszy się z komunii z Bogiem, może również orędować za nami i wypraszać „miłosierdzie dla nas i całego świata”.

Przychodzący w Święto Bożego Miłosierdzia Jezus mówi do nas: „nie lękaj się”. I zaprasza do wspólnoty ze sobą, obiecując pokój serca tym, którzy będą zwracać się z ufnością do Jego miłosierdzia. I domaga się od nas nie bierności, ale konkretnej odpowiedzi. Przypomina tym samym, że „miłosierdzie słów” nabiera wiarygodności przez „miłosierdzie czynów”. Okazją do tego staje się Tydzień Miłosierdzia (11-17.04) pod hasłem: „Jesteśmy wezwani do miłosierdzia”. Obecnie dodatkowy specyficzny kontekst tworzy pandemia. Dlatego trzeba szczególnie rozejrzeć się, zwrócić uwagę, kto w dobie pandemii tej pomocy najbardziej potrzebuje, zwłaszcza od ludzi wierzących. Skandal miłosierdzia polega na tym, że ono podnosi człowieka spod nawarstwień zła i prowadzi ku szczytom świętości. I jest nadzieją nawet dla tych, którzy inni – z racji na ich pochodzenie, stan posiadania czy styl życia – określają współcześnie jako „margines” czy „patologia”.

ks. Leszek Smoliński

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 1°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 1034 hPa
Wiatr: 14 km/h

Ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama