Przypomnijmy, akt oskarżenia przeciwko byłej wiceburmistrz Jadwidze K. wpłynął do Sądu Okręgowego w Płocku 25 listopada 2020 r. Prokuratura zarzuca kobiecie popełnienie przestępstw w związku z realizacją inwestycji „Termy Gostynińskie”, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień, w wyniku czego wyrządzona została w mieniu Gminy Miasta Gostynina szkoda majątkowa w wielkich rozmiarach. Czyny zarzucone Jadwidze K. zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Prokurator oskarża Jadwigę K. m.in. o to, że w latach 2009-2012 wspólnie w porozumieniu z Włodzimierzem Ś., co do którego postępowanie zawieszono, nie wypełniła obowiązków w zakresie prawidłowego przygotowania inwestycji pn. zaprojektowanie i budowa obiektu Centralny Park Rekreacji, Balneologii, Turystyki i Wypoczynku „Termy Gostynińskie” kierując urzędem z upoważnienia burmistrza i w jego zastępstwie. Oskarżonej zarzuca się również przekroczenie uprawnień w zakresie dokonywania wydatków budżetowych, doprowadzając do wypłaty koncesjonariuszowi kwoty 7.666.001,30 zł. Według prokuratora, Jadwiga K. działała na szkodę interesu publicznego i wyrządziła gminie szkodę majątkową wielkich rozmiarów.
W 2013 r. Jadwiga K. wspólnie i w porozumieniu z Włodzimierzem Ś., pełniąc funkcję zastępcy burmistrza, miała przekroczyć swoje uprawnienia w zakresie wyboru formy przetargu dla zbycia nieruchomości i dokumentacji projektowej. Była wiceburmistrz podjęła decyzję o zbyciu w drodze przetargu ustnego nieograniczonego nieruchomości gruntowej o łącznej powierzchni ponad 18 hektarów, położonej przy ul. Termalnej i Ziejkowej, na której miał powstać obiekt pod nazwą Centralny Park Rekreacji, Balneologii, Turystyki i Wypoczynku „Termy Gostynińskie”. Według prokuratora Jadwiga K. sformułowała warunki przetargu w sposób faworyzujący spółkę „Termy Gostynińskie”.
Była wiceburmistrz Gostynina składała wyjaśnienia ponad godzinę. Oskarżona zrozumiała treść zarzutów, natomiast nie rozumie sytuacji jaka zaistniała. Sprawa była dwukrotnie badana przez Prokuraturę Okręgową w Płocku i dwukrotnie ją umorzono. Jadwiga K. nie zgadza się z postawionymi zarzutami. Twierdzi, że są one bardzo poważne.
„Obejmując stanowisko zastępcy burmistrza, oczywiście regulaminem organizacyjnym urzędu zostały objęte moje obowiązki jak również upoważnienia, z tym, że chcę zaznaczyć, że upoważnienia, które posiadałam do zastępowania burmistrza, dotyczyły li tylko jego nieobecności w pracy, dlatego gdyż musiała być zapewniona prawidłowa praca urzędu. Praktycznie w okresie, kiedy były podejmowane strategiczne decyzje dotyczące inwestycji „Termy Gostynińskie”, burmistrz był wtedy obecny”.
Oskarżona przedstawiła historię przygotowania i realizacji priorytetowej dla miasta inwestycji.
„Z zarządzeń burmistrza, które były wydane, wynikały dla mnie określone uprawnienia i obowiązki, wynikała moja odpowiedzialność dotycząca nadzorowania podległych mi wydziałów. Posiadane przeze mnie uprawnienia dotyczące zastępowania burmistrza, dotyczyły li tylko wyłącznie jego nieobecności, natomiast wszystkie strategiczne decyzje dotyczące tej inwestycji były podejmowane wtedy, kiedy burmistrz był obecny w pracy. Odnośnie faktur, które były akceptowane do zapłaty - faktury wskazane w zarzucie - owszem, ja wiedziałam, że takowe faktury istnieją, natomiast ostateczną decyzję co do zapłaty podejmował pan burmistrz i skarbnik. Z zapisów regulaminu wynikają określone zadania i obowiązki dla mojej osoby i stanowiska ale też i podległość służbowa”.
Sędzia zapytała na koniec oskarżoną o faktury wykazane w zarzucie – czy faktycznie miała ona wpływ na to, że doszło do ich zapłaty.
„Raczej nie miałam wpływu na zapłatę faktur wykazanych w zarzucie. Ostateczną decyzję o zapłacie faktur podejmował pan burmistrz, co potwierdził swoim podpisem. Ważne było, że to projektowanie się toczy, ponieważ projekt był niezbędny do załączenia do wniosku unijnego”.
Jadwiga K. nie przyznaje się do stawianych jej zarzutów.
Portal gostynin24 będzie monitorował sprawę na bieżąco.
christo
Napisz komentarz
Komentarze