Reklama dotacje rpo

Przesłuchania świadków w sprawie term

We wtorek, 8 czerwca w Sądzie Okręgowym w Płocku odbyła się druga rozprawa dotycząca nieprawidłowości przy realizacji inwestycji „Termy Gostynińskie”. Przesłuchano trzech pierwszych świadków.

Sędzia Beata Miecznikowska przesłuchała dziś trzech świadków – Rafała Pikusa z NIK oraz Włodzimierza Skalskiego i Romana Augustyniaka z PO. Pozostała trójka świadków nie stawiła się dziś na rozprawę.

Jako pierwszy zeznawał Rafał Pikus - pracownik Najwyższej Izby Kontroli - główny specjalista kontroli państwowej:

W samo południe zeznawał Włodzimierz Skalski – ówczesny przewodniczący Platformy Obywatelskiej w Gostyninie:

„W latach kiedy burmistrzem był pan Ś. według ówczesnych informacji zostały w sposób nieprawidłowy wydatkowane pieniądze na inwestycję, która nie miała szansy powodzenia. W tamtym czasie była to inwestycja nieprzemyślana. Jakieś pieniądze były przekazywane jakiejś firmie, która miała być głównym wykonawcą tej inwestycji. Przyjechał niejaki pan Kwieciński, który miał być gwarantem zabezpieczenia środków z Unii na tę inwestycję. Potem to nic się nie działo. Podobno 7,5 mln zł z budżetu miasta zostało wydatkowane na inwestycję, która się nie rozpoczęła i nie została wykonana”.

„Mam wrażenie, że Włodzimierz Ś. nigdy nie powinien rządzić Gostyninem. Kiedyś Włodzimierz Ś. handlował alkoholem, ale z tego co wiem nie miał w tej branży sukcesów. Wtedy postanowił zostać samorządowcem”. Moim zdaniem Włodzimierz Ś. od lat uzyskuje wysokie dochody z niewiadomych źródeł. Włodzimierz Ś. powiązany jest z różnymi dziwnymi osobami”.

Jako ostatni zeznawał Roman Augustyniak - członek zarządu powiatu gostynińskiego:

Jak mówił Roman Augustyniak - temat term gostynińskich jest bardzo złożony. „Chodzi też o zamianę działek między rodziną Ś. a Gminą Miasta Gostynina. Gmina na tym straciła ponad 200 tys. zł. Było wszczęte postępowanie prokuratorskie. Skończyło się ono umorzeniem”.

„Pani Jadwiga K. przede wszystkim była zastępcą burmistrza, aczkolwiek patrząc na osobę ówczesnego burmistrza Włodzimierza Ś., to podejrzewam, że jego decyzje zapadały jednoosobowo, aczkolwiek odpowiedzialność za środki publiczne spoczywa na ówczesnych władzach Gminy Miasta Gostynina”.

Prokurator poprosił Augustyniaka, aby ten odniósł się do wartości projektu.

Jadwiga K. nie przyznaje się do stawianych jej zarzutów.

Portal gostynin24 będzie monitorował sprawę na bieżąco.

christo

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Panna z Wilka 11.06.2021 14:45
Akurat uwzięli się na tę panią. A gdzie główny winowajca? Załatwił sobie żółte papiery? I co, nie ma na to sposobu? Jeszcze niedawno startował na burmistrza... A co z pozostałymi umoczonymi? Chociażby ówczesnym skarbnikiem miejskim, ktoś przecież te pieniądze przekazywał, gdzie trzeba. Coś mi wygląda, że sobie znaleźli jednego kozła ofiarnego, żeby chronić pozostałych sprawców.

Gabi 08.06.2021 19:56
Wchodząc w układy z osobnikami wątpliwej reputacji, zawsze należy się liczyć z odpowiedzialnością! Łatwo przytula się kolejne wysokie pobory, korzysta z przywilejów władzy - trzeba mieć odwagę odsiedzieć swoje i spłacić wyrządzone szkody!

pochmurnie

Temperatura: 9°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 24 km/h

Ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama