Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia odnośnie do zaginionego Starosty Płockiego. Mariusz Bieniek utonął w Wiśle po wypadku, do którego doszło wczesnym wieczorem w dn. 22 sierpnia 2021 roku.
W niedzielę ok. godz. 18 lokalne media podały informację o poszukiwaniach mężczyzny, który wypadł z łódki do Wisły na wysokości miejscowości Świniary. Po kilku godzinach było wiadomo, że chodzi o Starostę Płockiego Mariusza Bieńka. Poszukiwania trwały kilka dni. Rodzina, przyjaciele, znajomi, współpracownicy, mieszkańcy Powiatu Płockiego – wszyscy mieli nadzieję na cud. Ten się jednak nie zdarzył. W akcję na Wiśle zaangażowani byli strażacy z Państwowej Straży Pożarnej, druhowie z Ochotniczych Straży Pożarnych, policjanci, członkowie WOPR-u. W sumie dziesiątki osób. Na rzece pracowały łodzie i grupy nurków, w użyciu był sonar.
Wieczorem, we wtorek 24 sierpnia, w kościele parafialnym w Wyszogrodzie odprawiona została msza św. w intencji odnalezienia Starosty Płockiego. Ciało śp. Mariusza Bieńka zostało odnalezione w środę, 25 sierpnia, ok. 2 km od starego mostu w Płocku.
Powiat Płocki pogrążył się w żałobie.
Najmłodszy włodarz w kraju
Mariusz Bieniek urodził się 20 października 1983 roku. Wraz z żoną Marią oraz dziećmi Heleną i Adamem mieszkał w Wyszogrodzie, z którym przez wiele lat był też związany zawodowo. Jako młody chłopak – co wielokrotnie podkreślał - imał się różnych zajęć, by zarobić m.in. na studia. W 2002 r., w wieku 19 lat, dostał się na staż do Urzędu Gminy w Bodzanowie i od tego momentu rozpoczęła się jego przygoda z samorządem. Po odbyciu półrocznego stażu został referentem, a po trzech latach - kierownikiem Wydziału Rozwoju w UG w Bodzanowie. Jednocześnie, korzystając z pilotażowego programu rządowo-unijnego Leader+, zaangażował się w tworzenie Lokalnej Grupy Działania „Razem dla Rozwoju”, której celem było i jest wspieranie rozwoju obszarów wiejskich. W 2006 r. został prezesem tej organizacji i był nim do dziś. W 2007 r. ówczesny Burmistrz Miasta i Gminy Wyszogród zaproponował mu objęcie stanowiska swojego zastępcy. W 2010 r., po decyzji Burmistrza o przejściu na emeryturę, Mariusz Bieniek wystartował w wyborach na to stanowisko. Wybory te wygrał, zostając najmłodszym włodarzem w kraju. Miał wtedy 27 lat. W 2014 r. ubiegał się o reelekcję – również z dużym sukcesem. W tym samym roku Rada Powiatu Płockiego wybrała go również na Starostę Płockiego, a on postanowił przyjąć to wyzwanie.
W swojej pracy szczególnie mocno angażował się w kwestie dotyczące integracji z Unią Europejską i rozwoju obszarów wiejskich. Remontował drogi powiatowe, skutecznie walczył z bezrobociem, zacieśniał relacje z organizacjami pozarządowymi, angażował się w sprawy prospołeczne. Prywatnie pasjonował się sportem, szczególnie piłką nożną, lubił gotować. Starał się również znaleźć czas na literaturę poświęconą psychologii oraz zagadnieniom związanym z zarządzaniem i ekonomią.
Cierpliwie, przyjaźnie, po partnersku
W grudniu 2017 roku poradnik samorządowy „Gospodarz” poświęcił Staroście Mariuszowi Bieńkowi kilkustronicowy artykuł. Przypomnijmy chociaż fragment.
„ - Bliska jest mi idea New Public Management, czyli zarządzania publicznego po nowemu. Tradycyjna administracja publiczna, postrzegana najczęściej przez pryzmat nieprzystępnego urzędu i znudzonych urzędników, powinna być zastąpiona efektywnym zarządzaniem. Starosta, prezydent czy burmistrz musi być menedżerem, skupionym przede wszystkim na realizacji potrzeb społeczeństwa – podkreśla Mariusz Bieniek.
Koncepcję tę zaczął wdrażać już jako Burmistrz, przyświeca mu ona również od samego początku bycia Starostą Płockim, którym został w 2014 roku. Propozycja zarządu powiatowego PSL, by to właśnie on objął stery dowodzenia Powiatem Płockim, była dla niego niemałym zaskoczeniem. - Rozumiem członków zarządu, którzy chcą chyba postawić na nowocześniejsze spojrzenie na samorząd, ale to też duża odpowiedzialność – mówił w rozmowie z lokalnymi mediami. Tłumaczył, że ma spore zobowiązania wobec Wyszogrodu (drugą kadencję na Burmistrza wygrał tam w cuglach), czuł się rozdarty. Podjął jednak wyzwanie, zresztą Rada Powiatu nie miała żadnych wątpliwości, by wybrać go na Starostę.
Od tej pory urząd coraz bardziej otwiera się na ludzi, pod gabinetem Starosty od rana ustawiają się kolejki interesantów, a on przyjmuje każdego z uśmiechem na ustach. Cierpliwie, przyjaźnie, po partnersku. – Od tego tu jestem – twierdzi.”
I jeszcze wypowiedź Starosty Mariusza Bieńka zawarta w końcówce artykułu:
„ - Powiat Płocki jest dla wszystkich - młodych i starszych, profesorów i rolników, zdrowych i chorych, wierzących i niewierzących. Każdy człowiek jest dla nas tak samo ważny i na każdym tak samo nam zależy.”
Do zobaczenia, Szefie…
Jednym z ulubionych cytatów Mariusza Bieńka były słowa Wacława Potockiego: „Dobre drzewo dobrym się owocem okrywa, dobry człek z dobrych czynów poznawany bywa.”
Każdy, kto Go znał, nie ma wątpliwości, że Starosta Mariusz Bieniek był bardzo dobrym człowiekiem. Życzliwym, uprzejmym, pogodnym, kulturalnym, uczynnym. Takim, który w bliźnim zawsze szukał przede wszystkim pozytywnych cech. Nie osądzał, nie dzielił ludzi na lepszych i gorszych. Był po prostu dobry.
Dzisiaj my, współpracownicy Pana Starosty, czujemy się sierotami, zostawionymi niespodziewanie przez naszego Szefa, ale też przyjaciela, kolegę i wspaniałego Człowieka. Jest nam trudno, nie potrafimy powstrzymać łez. Wiemy, że musimy nadal pracować najlepiej, jak umiemy – dla naszych mieszkańców i całego Powiatu Płockiego. Tak, jak uczył nas Pan Starosta Mariusz Bieniek.
Ale jest nam ciężko, Szefie…
Rodzinie i bliskim Pana Starosty składamy najszczersze wyrazy współczucia, choć żadne słowa nie wyrażą smutku, jaki mamy w sercach i nie ukoją łez najbliższych… Zapewniamy o naszej modlitwie i gotowości wsparcia w tych trudnych chwilach.
„Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci."
Wisława Szymborska
powiat-plock.pl
Napisz komentarz
Komentarze