W Sądzie Okręgowym w Płocku odbyła się dziś rozprawa odnośnie nieprawidłowości przy realizacji inwestycji „Termy Gostynińskie”. Na ławie oskarżonych zasiadła była wiceburmistrz Gostynina Jadwiga K. Akt oskarżenia przeciwko byłej wiceburmistrz wpłynął do Sądu Okręgowego w Płocku 25 listopada 2020 r. Pierwsza rozprawa odbyła się 7 czerwca tego roku.
Pracownik Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych z Wydziału Oceny Merytorycznej Wniosków zeznawał dziś, że projekt term gostynińskich był kluczowy jednak został przesunięty na listę rezerwową, ponieważ został negatywnie oceniony.
Na wypowiedź świadka zareagowała oskarżona Jadwiga K. - O ile sięgam pamięcią to dr Jerzy Kwieciński, który z ramienia Urzędu przygotował wniosek i opiekował się tym projektem, po otrzymaniu informacji o tej negatywnej ocenie kontaktował się zarówno z zarządem jak i Mazowiecką Jednostką Wdrażania Programów Unijnych i przedstawiał stanowisko samorządu Gostynina w sprawie tej oceny.
Sędzia Beata Miecznikowska pytała o treść pisma. - To raczej było pismo, które przedstawiało zaskoczenie i jakby uzasadniało to, że Urząd się nie zgadza z taką oceną - mówiła oskarżona.
Przypomnijmy, iż Jerzy Kwieciński zeznawał w sprawie term w czerwcu tego roku:
Byłem wiceprezesem Europejskiego Centrum Przedsiębiorczości. Firma ta została wybrana jako doradca dla Urzędu Miasta Gostynina. Projekt Termy Gostynińskie był jednym z pierwszych projektów w Polsce, który miał być realizowany jako projekt hybrydowy w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego. Środki, które miały pochodzić na realizację tego projektu były to środki publiczne od samorządu, ale również fundusze europejskie i środki od inwestora prywatnego.
Dziś w Sądzie Okręgowym w Płocku zeznawała była Naczelnik Wydziału Architektury i Budownictwa w Starostwie Powiatowym w Gostyninie. Sędzia Beata Miecznikowska próbowała dowiedzieć się jak najwięcej o projekcie term gostynińskich i o wniosku o pozwolenie na budowę, lecz świadek niewiele pamiętał, podkreślając jednak, że tematem term żyło całe społeczeństwo miasta. - Wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę ale o ile się nie mylę, coś należało uzupełnić w ciągu siedmiu dni. No i pewnie było uzupełnione bo wiem, że był później sprawdzany projekt na podstawie Prawa Budowlanego i... w tym projekcie zabrakło, być może uzgodnienia i było wydane postanowienie o jego uzupełnienie.
Sędzia Beata Miecznikowska: - W jakim zakresie miał być uzupełniony projekt?
- Nie pamiętam czego to dotyczyło. W tym postanowieniu był określony termin na uzupełnienie. O ile pamiętam nie została usunięta nieprawidłowość i musiała być wydana decyzja o odmowie.
Sędzia: – Czy ktoś tą decyzję zaskarżył?
Świadek: – Nie pamiętam.
Prokurator oskarża Jadwigę K. m.in. o to, że w latach 2009-2012 wspólnie w porozumieniu z Włodzimierzem Ś., co do którego postępowanie zawieszono, nie wypełniła obowiązków w zakresie prawidłowego przygotowania inwestycji pn. zaprojektowanie i budowa obiektu Centralny Park Rekreacji, Balneologii, Turystyki i Wypoczynku „Termy Gostynińskie” kierując urzędem z upoważnienia burmistrza i w jego zastępstwie. Oskarżonej zarzuca się również przekroczenie uprawnień w zakresie dokonywania wydatków budżetowych, doprowadzając do wypłaty koncesjonariuszowi kwoty 7.666.001,30 zł. Według prokuratora, Jadwiga K. działała na szkodę interesu publicznego i wyrządziła gminie szkodę majątkową wielkich rozmiarów.
Czyny zarzucone Jadwidze K. zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności.
and.
Napisz komentarz
Komentarze