W czwartek (23.09) na cmentarzu św. Jakuba odbył się pogrzeb Jerzego Żandarowskiego, gostynińskiego rzeźbiarza. W homilii pogrzebowej ksiądz Leszek Rutkowski dwa razy nawiązywał do wybitnego rzeźbiarza Michała Anioła. Na samym początku przypomniał słowa włoskiego artysty, który przed przystąpieniem do rzeźbienia biblijnego Dawida powiedział, że widzi już rzeźbę i teraz musi tylko odrzucić to, co zbędne. - Czy nie jest tak z naszym życiem? - pytał kapłan. - Kiedy rodzimy się, jesteśmy jak skała, z której dzień po dniu odrzucamy to co zbędne, a zachowujemy to co najważniejsze. Gdy odrzucimy zło, zostaje piękno i miłość – mówił ks. Leszek Rutkowski i podkreślał, że właśnie piękna i miłości szukał w swoim życiu świętej pamięci Jerzy. Na koniec homilii kapłan znów zacytował słowa Michała Anioła. - Miłość jest skrzydłem, które Ten dał człowiekowi, aby ten mógł wzlecieć do Niego.
Jerzy Żandarowski miał 78 lat.
and.
Napisz komentarz
Komentarze