Musi to być dom wyjątkowy i bardzo odpowiedzialny, bo Kimi poza nauką wszystkiego od zera, wymaga szczególnej troski.
Maleństwo trafiło do nas z łapką, której nie używało. Kimi najprawdopodobniej niedługo po urodzeniu uszkodziła tylną łapkę. Widocznie nikt nie udzielił suni pomocy, a łapka zostawiona sama sobie straciła ruchomość w stawie kolanowym. Po zdjęciach rtg i konsultacjach ortopedycznych zapadła decyzja o operacji. Kimi przeszła u nas proces gojenia i rozpoczęła rehabilitację. Kości zrosły się prawidłowo, nerwy nie są uszkodzone, w łapce jest czucie i krążenie. Mimo to Kimi nadal łapki nie używa. Sunia tak długo musiała radzić sobie bez niej, że po pierwsze przykurczyły się mięśnie, a po drugie „wyłączyła” ją w głowie. Nie przeszkadza jej to w żaden sposób i nawet trudno zauważyć, że się nią nie podpiera, ale potrzebuje troskliwych opiekunów, którzy będą kontynuowali naszą pracę, aby mogła wrócić do pełnej sprawności.
Kimi ma 4 miesiące, jest żywiołowa, wesoła i grzeczna, kiedy śpi ;-) Ma taką ilość uroku i wdzięku, że wiele można jej wybaczyć, więc jeśli nowy opiekun na to pozwoli, natychmiast wejdzie mu na głowę. Nasza iskierka uwielbia kontakt z ludźmi, a chęcią do zabawy daje się we znaki i psom i kotom. Sunia jest żywym sreberkiem o niespożytych pokładach energii. W tej chwili waży 5 kg, ale na pewno jeszcze podrośnie. Została odpchlona, odrobaczona, zaszczepiona, a warunkiem koniecznym jest sterylizacja suczki w nowym domu. Kimi przebywa w Gostyninie.
Więcej informacji udzielimy telefonicznie. Osoby poważnie zainteresowane adopcją Kimi zapraszamy do kontaktu: tel. 605 974 653.
Napisz komentarz
Komentarze