Reklama

Nafciarze pokonali mistrza Szwajcarii. ORLEN Wisła 35:27 Pfadi Winterthur

We wtorkowe popołudnie w Orlen Arenie płocczanie podjęli Pfadi Winterthur. Spotkanie odbyło się w ramach 7. kolejki Ligi Europejskiej. Nafciarze zwyciężyli i tym samym zdobyli kolejne punkty w grupie A.

I połowa

Spotkanie rozpoczęli Nafciarze, a wynik otworzył Abel Serdio, jednak goście nie pozostali dłużni i szybko odpowiedzieli bramką. Następnie do ataku wyruszyli płocczanie, drugie trafienie niebiesko-biało-niebieskich należało do Niko Mindegii. Szansę na trzecie miał Przemysław Krajewski z kontrataku, lecz nie udało mu się trafić do bramki Pfadi i ostatecznie, jako trzeci na listę strzelców wpisał się Michał Daszek. Kolejna akcja i kolejny udany kontratak, w 5. min. trafienie zaliczył Lovro Mihić, natomiast po obronie Adama Morawskiego i bramce Zoltana Szity prowadziliśmy już 5:1.

Goście drugie trafienie odnotowali dopiero w 6. min. meczu, a do bramki trafił zawodnik z numerem 33 – Moustafa Hadj Sadok. Nafciarze swoje akcje zamieniali na bramki, zaś Szwajcarzy nie mogli cieszyć się taką skutecznością – albo nie trafiali, albo świetnymi obronami zatrzymywał ich Loczek. Gdy Lovro Mihić rzucił ósmą bramkę dla ORLEN Wisły, o czas poprosił trener Pfadi. Po jego interwencji, nieudanej akcji w ataku Szwajcarów i ich faulu, sędziowie przyznali płocczanom rzut karny, jego wykonawcą był Przemysław Krajewski, ale niestety nie udało mu się trafić do bramki.

Zawodnicy z Winterthur starali się przerwać swoją nieskuteczność, lecz, mimo prób, Nafciarze zwiększali przewagę, a Szwajcarzy nie mogli pokonać Adama Morawskiego. W 18. min. dziesiątą bramkę dla niebiesko-biało-niebieskich zdobył Mindegia, a tablica wyników wskazywała rezultat 10:3. Chwilę później naszym rywalom przyszło rzucać karnego, jednak i na linii siódmego metra lepszy okazał się Loczek, który miał wtedy aż 73% skuteczności obron. Również dla płocczan nie był to dobry dzień po względem udanych rzutów karnych, najpierw szansę zmarnował Krajewski, a po nim Sergei Kosorotov.

Pierwszą bramkę, po długiej przerwie, Szwajcarzy rzucili w 22. min. i szybko dołożyli także piąte trafienie, natomiast Nafciarze zaczęli gubić się w ataku. Mimo wszystko wynik dalej był korzystny dla gospodarzy – wygrywaliśmy 12:6. W ostatnich minutach trafiali jeszcze: Kosorotov, Jurećić i Mihić, zaś w ekipie Pfadi: Remi Leventoux oraz Noam Leopold. Przed przerwą o czas poprosił jeszcze Xavi Sabate, a do szatni zeszliśmy przy wyniku 16:9.

Strzelcy ORLEN Wisły Płock po pierwszej połowie: Serdio 4, Mihić 4, Daszek 2, Jurećić 2, Mindegia 2, Kosorotov 1, Szita 1

II połowa

Drugą część gry rozpoczęli goście. Niestety, już na początku drugiej połowy karę dwóch minut otrzymał Sergei Kosorotov. Następnie do ataku ruszyli Nafciarze, jednak zgubili piłkę i ostatecznie bramkę zdobyli Szwajcarzy, natomiast jako pierwszy, po przerwie, dla niebiesko-biało-niebieskich trafił Tin Lucin. W kolejnej akcji piłkę zawodnikom Pfadi Winterthur odebrał Leon Sunsja, który chwilę później został odesłany przez sędziów na ławkę, a płocczanom przyszło grać w osłabieniu.

Podczas gry w niepełnym składzie udało nam się przełamać złą passę na linii siódmego metra – bramkę z karnego zdobył Przemysław Krajewski. Na początku drugiej części meczu goście prezentowali się zupełnie inaczej, byli bardziej skuteczni i stopniowo dokładali kolejne trafienia. Po rzucie Remiego Leventouxa przewaga Nafciarzy wynosiła pięć bramek, jednak gospodarze szybko wrócili do większego prowadzenia. Pomógł im w tym, między innymi, sposób gry Pfadi, które kilkukrotnie decydowało się na wycofanie bramkarza, na rzecz kolejnego zawodnika w polu.

Kiedy po trafieniach Serdio, Mihicia i Sunsji, przewaga ORLEN Wisły Płock wzrosła do dziewięciu bramek, o czas poprosił trener drużyny gości. Ostatni kwadrans meczu Pfadi Winterthur zaczęło z dużą stratą do Nafciarzy i wydawało się jakby ponownie wrócili oni do dyspozycji z pierwszej połowy spotkania. W 50. min. wynik wynosił 27:19 dla płockiej Wisły, a czas wziął Xavi Sabate. Po interwencji hiszpańskiego szkoleniowca do bramki gości trafił David Fernandez, a następnie Krajewski.

W ostatnich minutach meczu obie drużyny wymieniały trafienia, raz bramkę zdobywali Wiślacy, a raz Szwajcarzy, jednak przewaga ORLEN Wisły Płock stale utrzymywała się na poziomie ośmiu-dziewięciu trafień. O czas poprosił jeszcze trener Pfadi, jednak jego interwencja nie przyniosła poprawy wyniku na korzyść zespołu z Winterthur. Przed końcowym gwizdkiem na listę strzelców wpisał się Marek Daćko, a po syrenie rzut karny wykonał Noam Leopold. Mecz siódmej kolejki Ligi Europejskiej Nafciarze zakończyli wynikiem 35:27.

Strzelcy ORLEN Wisły Płock: Mihić 6, Serdio 5, Mindegia 4, Daszek 3, Lućin 3, Jurećić 3, Krajewski 3, Fernandez 2, Szita 2, Kosorotov 2, Daćko 1, Sunsja 1.

Na kolejny mecz Superligi Nafciarze udadzą się do Mielca, gdzie 19 lutego 2022 roku zmierzą się z tamtejszą Stalą. Następnie Wiślaków czeka podróż na Słowację i 22 lutego spotkanie z TATRANEM Presov, a później 24 lutego mecz w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski z Grupą Azoty Unią Tarnów. W Orlen Arenie spotkamy się natomiast 26 lutego o godzinie 19:00, kiedy to ponownie zawalczymy z Unią Tarnów, lecz tym razem w 17. serii PGNiG Superligi.

 

Magdalena Kopeć

ORLEN Wisła Płock

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

słabe opady śniegu

Temperatura: 1°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 21 km/h

Ogłoszenia
Piękne mieszkanie o wysokim standardzie! Piękne mieszkanie o wysokim standardzie! Tel: 665 424 109 lub 515 955 229. Posiadamy do sprzedaży bardzo atrakcyjne i bardzo przestronne mieszkanie o powierzchni 60 m2 w nowoczesnym bloku. Mieszkanie składa się z salonu z aneksem kuchennym, 2 sypialni, łazienki z wc oraz przedpokoju. Urządzone w wysokim standardzie i wyposażone we wszystkie sprzęty RTV/AGD. Piękny, przestronny salon, z wyjściem na balkon. Sypialnie świetnie oświetlone naturalnym światłem. W pokoju dziecięcym znajduję się wyjście na oddzielny balkon. Lokal jest dwustronny. Mieszkanie urządzone w bardzo wysokim standardzie, czyste świeże gotowe do zamieszkania od zaraz! Bez najmniejszego wkładu finansowego. Ogrzewanie podłogowe w holu oraz w łazience. Rolety we wszystkich oknach. Lokal usytuowany na 1 piętrze. Czysta i zadbana klatka schodowa. Przy bloku wygodny parking. Możliwość zakupu 1 miejsca w garażu podziemnym który znajduję się w bryle budynku. Cena za miejsce w garażu 40 000 zł dodatkowo liczone do ceny mieszkania. Cena za mieszkanie: 530 000 zł do negocjacji. Przy zakupie mieszkania razem z garażem cena będzie wynosić: 550 000 zł Zapraszamy do zakupu! Mieszkanie posiada księgę wieczystą. Prezentacja w naszym biurze jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej) Niniejsza oferta została przygotowywana na postawie informacji uzyskanej od właściciela oraz oględzin i zdjęć nieruchomości wykonanych przez BON Solid. Jednak wszelkie informacje w niej zawarte mogą ulegać aktualizacji. W związku z czym dane zawarte w ogłoszeniu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama