W minionym tygodniu do komendy zgłosiła się kobieta, której skradziony został samochód. Zgłaszająca oświadczyła policjantom, że po awarii jej opel zaparkowany został w rejonie jednego ze sklepów w gminie Łąck. Kiedy po kilku dniach przyjechała, aby odholować pojazd okazało się, że opla już tam nie ma. Sprawą kradzieży pojazdu zajęli się policjanci operacyjni z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu płockiej komendy.
Jeszcze tego samego dnia, policjanci zatrzymali na terenie jednej z posesji w gminie Bielsk podejrzewanych o kradzież opla. Jak ustalili funkcjonariusze podejrzani wciągnęli na lawetę opla, po czym jak gdyby nigdy nic przewieźli go kilkadziesiąt kilometrów dalej, wykręcili z niego wartościowe części, po czym sprzedali go na skupie złomu w powiecie włocławskim. W wyniku przeszukania w jednym z zaparkowanych pojazdów na posesji mieszkańca gminy Bielsk, policjanci zabezpieczyli części od skradzionego pojazdu.
Podejrzani o kradzież opla to mężczyźni w wieku od 28 do 45 lat. Wszyscy usłyszeli zarzuty, zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.
KMP w Płocku
Napisz komentarz
Komentarze