Już w pierwszej minucie zaskoczyć Bartosza Mrozka próbował sprzed pola karnego Piotr Tomasik, ale bramkarz Stali sparował piłkę na rzut rożny. Po stałym fragmencie do strzału głową doszedł Damian Michalski, ale golkiper gości spokojnie złapał piłkę. W odpowiedzi z rzutu wolnego po drugiej stronie boiska dośrodkowywał Maciej Domański, a niesioną wiatrem w stronę bramki futbolówkę złapał Krzysztof Kamiński. Groźnie mogło być w 10. minucie, kiedy najpierw zblokowane zostało podanie Kamińskiego, w wyniku czego do strzału sprzed szesnastki doszedł Arkadiusz Kasperkiewicz, ale na szczęście znacznie się pomylił. Nieco później zablokowane zostało uderzenie Grzegorza Tomasiewicza z bocznego sektora pola karnego, a podobny los spotkał potem Grzegorza Flisa, który próbował z trochę dalszej odległości. Futbolówkę nad bramką przeniósł również Maciej Domański. Trzeba przyjezdnym oddać, że w tym fragmencie meczu to oni zyskali na kilkanaście minut optyczną przewagę. Z tej jednak nic nie wynikało, a gra była dwukrotnie przerywana, kiedy na murawie dłuższą chwilę leżeli odczuwający skutki ostrzejszych starć z rywalami Piotr Tomasik i Oskar Zawada.
Po prawie pół godziny gry Dominik Furman odebrał piłkę pod samą szesnastką rywala, ale z sytuacji sam na sam z naszym pomocnikiem obronną ręką wyszedł Bartosz Mrozek. Niedługo później po rzucie rożnym z piłką na centymetry minął się Jakub Rzeźniczak, a strzał Łukasza Sekulskiego został zblokowany za linię końcową. W kolejnej akcji Marcin Flis uprzedził dobrze wbiegającego w pole bramkowe Damiana Michalskiego i mieliśmy kolejny korner. Do strzału po stałym fragmencie doszli też przyjezdni, ale Kasperkiewicz przymierzył głową wprost w dobrze ustawionego Kamińskiego. Wreszcie w 37. minucie Nafciarze przeprowadzili skuteczny kontratak, w trakcie którego dośrodkowanie Jorginho skutecznie wykończył głową Aleksander Pawlak, zdobywając tym samym swojego premierowego gola w ekstraklasie! 4 minuty później płocczanie wyprowadzili kolejny groźny kontratak, ale tym razem Jorginho zbyt mocno wypuścił Jakuba Rzeźniczaka, a nasz kapitan ledwo doganiając piłkę z ostrego kąta uderzył wprost do koszyczka Bartosza Mrozka. W odpowiedzi szybki atak mielczan niecelnym strzałem kończył Oskar Zawada. Ten sam zawodnik próbował zaskoczyć Kamińskiego z dystansu po groźnej stracie Jorginho na naszej połowie. Reprezentant Gwinei Bissau wyprowadził również ostatni przed przerwą kontratak niebiesko-biało-niebieskich, zwieńczony niezbyt precyzyjnym strzałem Piotra Tomasika.
Niemal od razu po wznowieniu zaatakowali goście, ale Oskara Zawadę w porę zablokował Jakub Rzeźniczak. Nafciarze z kolei ponownie w ciągu pierwszych pięciu minut mogli wyjść z dwoma groźnymi kontrami, ale najpierw zneutralizowany został Jorginho, a później przy dograniu tego zawodnika do wychodzącego do sam na sam z bramkarzem Mateusza Szwocha sędzia asystent zasygnalizował pozycję spaloną naszego numeru 14, a wobec braku systemu VAR na tym meczu sędzia główny od razu przerwał akcję. Później postraszyć Krzysztofa Kamińskiego próbowali goście, ale nasz golkiper zachował czujność. W 53. minucie sporo precyzji zabrakło Rafałowi Wolskiemu, który w dogodnej sytuacji nie trafił w bramkę Mrozka, a po drugiej stronie najpierw płaskie dogranie Jakuba Wawszczyka na dziesiąty metr nie znalazło adresata, a później Marcin Flis z dystansu uderzył niecelnie. W 58. minucie po dograniu Rafała Wolskiego bardzo blisko podwyższenia wyniku był Łukasz Sekulski, który wykorzystał zasłonę przeciwnika, ale piękną paradą popisał się Bartosz Mrozek. Później nieco za mocno do Jorginho prostopadle dogrywał Rafał Wolski, a potem reprezentant Gwinei Bissau dośrodkował delikatnie za wysoko, by Piotr Tomasik był w stanie sięgnąć piłkę głową. Również i Wolski nie znalazł luki pomiędzy zawodnikami rywala po jednym z rzutów rożnych. Mimo kolejnych prób Nafciarze wciąż nie mogli trafić do bramki Mrozka, a i goście zaczęli co jakiś czas dochodzić do głosu. Wreszcie podwyższenie wyniku dokonało się za sprawą Filipa Lesniaka, który dobił strzał wprowadzonego kilka minut wcześniej Damiana Warchoła w słupek.
W 80. minucie mogliśmy mieć 3:0, ale ponownie na wysokości zadania stanął Mrozek przy strzale innego rezerwowego, Marko Kolara, do którego dośrodkował Warchoł. 5 minut później akcja tego duetu przyniosła nam jednak zmianę wyniku! Wzdłuż linii końcowej dograł Warchoł, a Kolar na wślizgu z najbliższej odległości umieścił piłkę w bramce. Stal stać było jedynie na bardzo nieudane dośrodkowanie Konrada Wrzesińskiego, ale poza tym podopieczni trenera Adama Majewskiego nie stworzyli już zagrożenia w strefie obronnej gospodarzy. W ostatnich minutach cios spróbował zadać jeszcze Damian Rasak, ale jego strzał okazał się niecelny. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie i w ostatnim spotkaniu sezonu zwycięstwo Nafciarzy stało się faktem, a wobec remisu Radomiaka Radom z Piastem Gliwice ostatecznie zajmujemy 6. miejsce w tabeli po sezonie 2021/22!
Spotkaniem ze Stalą Mielec Nafciarze zakończyli kampanię 2021/2022 i w najbliższych dniach udadzą się na zasłużone urlopy. Do zajęć treningowych zawodnicy Wisły Płock powrócą 13 czerwca [WSTĘPNY PLAN PRZYGOTOWAŃ], a 15 lipca wystartuje sezon 2022/2023 PKO Bank Polski Ekstraklasy.
Wisła Płock – Stal Mielec 3:0 (1:0)
1:0 – Aleksander Pawlak 37’
2:0 – Filip Lesniak 73’
3:0 – Marko Kolar 86’
WPŁ: 1. Krzysztof Kamiński, 2. Damian Michalski, 10. Rafał Wolski (67', 24. Marko Kolar), 11. Jorginho (80', 7. Radosław Cielemęcki), 14. Mateusz Szwoch (73', 6. Damian Rasak), 20. Łukasz Sekulski (67', 95. Damian Warchoł), 23. Filip Lesniak (80', 32. Fryderyk Gerbowski), 25. Jakub Rzeźniczak (c), 77. Piotr Tomasik, 89. Aleksander Pawlak, 92. Dominik Furman.
STM: 41. Bartosz Mrozek, 2. Albin Granlund (60', 45. Konrad Wrzesiński), 5. Mateusz Żyro, 6. Marcin Flis, 7. Maciej Domański (c), 11. Maksymilian Sitek (78', 17. Wiktor Kłos), 20. Grzegorz Tomasiewicz (78', 15. Poreba David), 21. Mateusz Matras, 26. Arkadiusz Kasperkiewicz (69', 27. Marcin Budziński), 34. Oskar Zawada, 46. Jakub Wawszczyk (78', 25. Przemysław Maj).
Żółte kartki: Michalski, Tomasik, Szwoch – Sitek.
Żółtą kartką napomniany został również trener bramkarzy Wisły Płock Maciej Sikorski.
Sędzia: Piotr Urban.
Napisz komentarz
Komentarze