Są to koncerty w miastach, miasteczkach i w całkiem niedużych wsiach. Wszystko zależy od szczęśliwych zbiegów okoliczności, ludzkiej życzliwości. W ostatnią majową niedzielę szczęście mieli parafianie Pacyny i Sannik. Dwa koncerty jednego dnia – najpierw o 10 rano w kościele w Pacynie, potem o 17 w sannickiej świątyni. Z okazji dnia matki, pod hasłem „Podaj rękę Ukrainie" wystąpili artyści ukraińscy i polscy: sopranistka Julia Matiyczuk i skrzypaczka Natalia Kozub, znany aktor Jerzy Zelnik, Zuzanna Szarow, uczennica szkoły w Sannikach, Anastazja Halias – śpiew i Marta Majewska – saksofon, uczennice szkoły w Pacynie, Andrzej Pachnicki, koordynator koncertów i śpiewak operowy, Jerzy Seklecki, sochaczewski poeta. Akompaniowali akordeonista Marek Róg wraz z Kwartetem Przyjaciół oraz pianista i organista Robert Grudzień, autor projektu, kompozytor.
Honorowym patronatem objęła koncerty Maria Wróblewska, wicestarosta gostyniński. Wszelkiej pomocy udzielili Jacek Studziński oraz proboszcz parafii w Pacynie, ksiądz Zbigniew Ciechomski oraz proboszcz parafii w Sannikach, ksiądz Andrzej Sałkowski.
Z kościołów po mszy niemal nikt nie wyszedł, za to przybyły kolejne osoby. - Po ponad roku doświadczeń, mogę spokojnie powiedzieć, że takie koncerty, koncerty, które jednoczą ludzi, są naprawdę potrzebne. Nie każdy może pójść do teatru czy opery, do kościoła wejdzie każdy. – powiedział Robert Grudzień, główny organizator i dyrektor przedsięwzięcia.
Szczególnym akcentem tych majowych koncertów było wypuszczenie symbolicznych białych gołębi pokoju, by go niosły w Ukrainie
i na całym świecie. Artyści, wspólnie z gośćmi posadzili też dęby pokoju w obu parafiach.
Z rozmów w kuluarach, również po wcześniejszych koncertach, jasno wynika, że wszyscy oczekują kolejnych wydarzeń tego typu.
MCH
fot. Jacek Studziński, Mariusz Chajski
Napisz komentarz
Komentarze