Rywalizacja między Europą i Ameryką Południową
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej do tej pory organizowane były 21 razy. Turniej rozgrywany w Katarze będzie 22 imprezą. Nigdy nie zdarzyło się, żeby triumfator pochodził spoza Europy lub Ameryki Południowej. Na dobrą sprawę rywalizacja o tytuł mistrza świata rozgrywa się pomiędzy reprezentacjami z tych dwóch kontynentów. Kadry z Afryki, Ameryki Północnej, Australii i Azji nigdy nie triumfowały na tej wielkiej imprezie. Co więcej, żadna z nich nie grała nawet w finale. Dobitnie pokazuje to przewagę piłki z Europy i Ameryki Południowej nad pozostałymi kontynentami.
Do tej pory najwięcej razy na Mistrzostwach Świata triumfowała Brazylia. Canarinhos mają na koncie aż 5 tytułów, choć ostatni z nich przypada dopiero na rok 2002. Od tamtej pory nie udało im się nawet awansować do finału rozgrywek. Podczas mundialu w 2018 roku triumfowała Francja, która pokonała Chorwację 4:2. Trójkolorowi obok Brazylii wskazywani są właśnie jako jeden z faworytów do triumfu. Oprócz tych dwóch nacji, duże szanse daje się Anglii, Argentynie i Hiszpanii. Reprezentacje tych krajów dysponują największym potencjałem kadrowym, a przemawiają za nimi również wyniki osiągane w ostatnim czasie.
Stawiając kupony na triumfatora Mistrzostw Świata w Katarze warto rozważyć skorzystanie z oferty bukmachera betters. W ofercie ma on atrakcyjny betters kod promocyjny.
Jak wskazują bukmacherzy?
Patrząc jedynie po kursach bukmacherskich zauważymy, że na pytanie kto wygra Katar, bukmacherzy odpowiadają “Brazylia”. Kurs na wygraną Canarinhos jest najniższy ze wszystkich uczestników turnieju, co oznacza, że to właśnie im daje się największe szanse na zdobycie tytułu. Nieco mniejsze szanse bukmacherzy przyznają Anglikom, którzy przystępują do turnieju jako wicemistrzowie Europy. Za ich plecami czają się wspomnieni już Francuzi, których kadrę toczy jednak obecnie wiele problemów natury poza sportowej. Atmosfera w drużynie nie jest najlepsza, a niektórzy piłkarze są ze sobą skłóceni. Może to wpłynąć na osiągane przez nich wyniki.
Zaraz za podium sytuują się Hiszpania i Argentyna, którym daje się bardzo zbliżone szanse. Wielu kibiców liczy, że La Furia Roja, która rozczarowywała podczas ostatnich turniejów nawiąże swoją dyspozycją do najlepszych lat, gdy udało jej się zdobyć dwa mistrzostwa Europy i tytuł mistrzów świata.
Jakie szanse daje się Polsce?
Biało-czerwoni nie są wymieniani w gronie faworytów, a jeśli porównamy kursy na zwycięstwo reprezentacji Polski z tymi na Brazylię, czy Francję, zauważymy, jak kolosalne są to różnice. Podopieczni Czesława Michniewicza w grupie zmierzą się z Argentyną, Meksykiem i Arabią Saudyjską, a planem minimum jest awans do fazy pucharowej. O ten przyjdzie nam prawdopodobnie powalczyć z reprezentacją Meksyku. Argentyna typowana jest jako murowany faworyt do zajęcia pierwszego miejsca w grupie C.
Tak niskie szanse dla Polski podyktowane są w dużej mierze występem naszej kadry podczas Mistrzostw Świata w 2018 roku, które rozgrywane były w Rosji. Biało-czerwoni zaprezentowali się wówczas fatalnie i zajęli ostatnie miejsce w grupie za Senegalem, Japonią i Kolumbią. Wierzymy, że podczas najbliższego turnieju wyniki będą dużo lepsze.
Napisz komentarz
Komentarze