W pierwszych minutach Nafciarze przeprowadzili kilka ataków, jednak w trakcie żadnego z nich nie zdołali dojść do pozycji strzeleckiej. Ta sztuka udała się za to gościom po stałym fragmencie gry w 11. minucie spotkania, jednak „główka” Patryka Makucha była wyraźnie niecelna, tak samo jak próba Davida Jablonsky’ego z ostrego kąta 5 minut później. Płocczanie długimi fragmentami utrzymywali się przy piłce, jednak nie mogli znaleźć sposobu na przedarcie się przez defensywę Pasów, a dośrodkowania albo nie znajdywały adresatów, albo dobrze wyłapywał je Karol Niemczycki. Wreszcie w 19. minucie po rozegraniu rzutu rożnego niewiele nad poprzeczką uderzył sprzed pola karnego Piotr Tomasik. Jakiś czas później postraszył nas Benjamin Kallman, ale Krzysztof Kamiński spokojnie wyłapał jego płaski strzał. W odpowiedzi po rykoszecie wprost w koszyczek Niemczyckiego trafił Kristian Vallo, chwilę później zablokowana została próba Tomasika, a po ponownym wstrzeleniu piłki w pole karne z całym zamieszaniem poradzili sobie obrońcy.
Gracze Cracovii rzadko gościli w strefie obronnej Wisły, najpierw niecelny strzał oddał Evgenii Konoplyanka, a następnie Kamiński musiał interweniować przy próbie Floriana Loshaja. Chwilę później obejrzeliśmy obiecujący kontratak w wykonaniu Nafciarzy, zakończony dobrą interwencją defensora, a chwilę później bliski dojścia do strzału głową był Łukasz Sekulski, którego skutecznie powstrzymał Karol Niemczycki. Gospodarze wciąż mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale to goście dochodzili do sytuacji strzeleckich i tak oto do przerwy obejrzeliśmy jeszcze bardzo niecelny strzał Patryka Makucha oraz dwa uderzenia w środek bramki, których autorami byli Matej Rodin i Cornel Rapa.
Niedługo po zmianie stron rzut wolny 30 metrów od bramki gości wykonał Szwoch. Dośrodkowanie wykończył głową Chrzanowski, ale trafił jedynie w boczną siatkę. Chwilę później przy wyprowadzeniu groźnej kontry nieco samolubnie zachował się Sekulski, który nie dostrzegł nadbiegających kolegów i oddał strzał, który przeleciał kilka metrów od bramki Niemczyckiego. W odpowiedzi Makuch najpierw huknął ponad poprzeczką, a później niecelnie główkował. Wreszcie ponownie przenieśliśmy się w pole karne Pasów, a tam próbę lobu Rafała Wolskiego obronił wychodzący z bramki Niemczycki. Nasz pomocnik i tak był w tej sytuacji na pozycji spalonej, a już za chwilę niedaleko obok słupka przymierzył Konoplyanka.
Po dłuższym fragmencie gry w środku pola Nafciarze wyszli wreszcie na prowadzenie w 66. minucie. Rafał Wolski wymienił krótkie podania z Davo i sprzed pola karnego przepięknie huknął w samo okienko bramki Niemczyckiego! W kolejnych minutach mieliśmy dłuższą przerwę spowodowaną kolizją Marko Kolara i Michala Siplaka (obaj opuścili później boisko z powodu urazów), a niedługo po wznowieniu gry Krzysztof Kamiński musiał złapać piłkę po strzale głową Michała Rakoczego z kilkunastu metrów. W 82. minucie drugą żółtą kartkę za faul na Rafale Wolskim otrzymał Takuto Oshima i goście musieli radzić sobie bez jednego zawodnika. W przewadze Nafciarze wyprowadzali kolejne ataki, jednak to z drugiej strony Benjamin Kallman uderzył tuż obok słupka bramki Kamińskiego. Na początku doliczonego czasu gry płocczanie byli bliscy podwyższenia wyniku, ale płaskie dośrodkowanie Antona Krivotsuka wślizgiem wybił obrońca. Później reprezentant Azerbejdżanu szukał również strzału, ale został zablokowany, a później przy jego zgraniu piłki nie opanował Adam Chrzanowski. Cracovia też miała swoje sytuacje, ale Matej Rodin z dystansu uderzył wysoko nad bramką. Jeszcze w ostatniej akcji meczu zakotłowało się w naszym polu karnym, ale wszystko wybiciem wyjaśnił w końcu Kristian Vallo i po chwili sędzia zakończył spotkanie, przypieczętowując wygraną niebiesko-biało-niebieskich na koniec rundy jesiennej.
Przed Nafciarzami przerwa w ligowym graniu. PKO Bank Polski Ekstraklasa wróci w weekend 28-29 stycznia, a my już wkrótce opublikujemy plan przygotowań zespołu do rundy wiosennej.
Wisła Płock – Cracovia 1:0 (0:0)
1:0 – Rafał Wolski 66’
WPŁ: 1. Krzysztof Kamiński, 3. Steve Kapuadi, 4. Adam Chrzanowski, 8. Dominik Furman, 10. Rafał Wolski (85', 5. Anton Krivotsyuk), 11. Davo (68', 17. Mateusz Lewandowski), 14. Mateusz Szwoch (68', 6. Damian Rasak), 15. Kristián Vallo, 20. Łukasz Sekulski (68', 24. Marko Kolar, 81', 23. Filip Lesniak), 25. Jakub Rzeźniczak (C), 77. Piotr Tomasik.
CRA: 23. Karol Niemczycki, 2. Cornel Râpă, 85. David Jablonský, 5. Virgil Ghiță, 88. Matej Rodin, 3. Michal Sipľak (75', 20. Karol Knap), 22. Florian Loshaj (75', 11. Michał Rakoczy), 18. Takuto Oshima, 10. Evgenii Konoplyanka (69', 38. Jakub Myszor), 9. Benjamin Källman (90', 45. Filip Balaj), 71. Patryk Makuch.
Żółte kartki: Szwoch, Rzeźniczak – Rodin, Oshima (dwie).
Czerwona kartka: Takuto Oshima.
Sędzia: Paweł Malec (Łódź).
fot. Piotr Kucza/400mm.pl
Napisz komentarz
Komentarze