Pierwszą połowę rozpoczęli goście, lecz ich akcja nie przyniosła premierowego trafienia. Pod bramką Nafciarzy, karą dwóch minut, ukarany został Kacper Adamski, zaś wynik meczu otworzył Abel Serdio. Następnie skuteczną interwencję zanotował Marcel Jastrzębski, natomiast z kontrataku, na 2:0, celny rzut oddał Lovro Mihić. Kolejna próba puławian również nie zakończyła się dla nich pomyślnie, a dobytek bramkowy ORLEN Wisły Płock powiększył Sergei Kosorotov. Po pięciu minutach gry, stracie przyjezdnych i kontrze Przemysława Krajewskiego, rezultat pojedynku wynosił 4:0. Po trzech udanych obronach, na pierwszą bramkę Azotom pozwolił Jastrzębski, jej autorem był Rafał Przybylski. Na listę strzelców Wiślaków wpisał się także Dawid Dawydzik. Gościom, jako pierwszym w tym spotkaniu, przyszło próbować swoich sił na linii siódmego metra, lecz Piotra Jarosiewicza zatrzymał Jastrzębski.
Czas upływał, a w bramce Nafciarzy nie zawodził Marcel Jastrzębski – po jego następnej interwencji i trafieniu Tina Lucina, o czas poprosił Rober Lis. Rozmowa zawodników Azotów-Puławy z trenerem nie przyniosła poprawy w ich grze od razu, ale pomylili się również gospodarze i w końcu rzutem z drugiej linii zaskoczył Boris Zivkovic. Na bramkę przeciwników szybko odpowiedział Kosorotov, zaś w kolejnej akcji sędziowie pierwszy raz wykluczyli gracza Wisły – Krzysztofa Komarzewskiego. Następnie celny rzut zanotował Jarosiewicz i znowu interweniowali arbitrzy, którzy tym razem dwoma minutami ukarali Ivana Burzaka. Podczas gry w niepełnym składzie, płocczanie zdecydowali się na zdjęcie goalkeepera, na czym skorzystali puławianie i Fedeńczak trafił na pustą bramkę. Autorem ósmej bramki ORLEN Wisły Płock był Gonzalo Perez Arce, zaś piątej dla Puław – Bartosz Kowalczyk.
W osiemnastej minucie ponownie wykluczenie otrzymali goście, a dokładniej Boris Zivkovic, natomiast Wiślakom przyznano karnego, którego wykorzystał Lućin. Trafienie po stronie Puław zanotował Jarosiewicz, zaś po stronie Nafciarzy Kosorotov i na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy mieliśmy wynik 10:7. Później drużyny znowu wymieniły się skutecznymi akcjami – zapunktowali Burzak oraz Kosorotov i następnie z kontry bramkę dołożył Przemysław Krajewski. Oglądaliśmy też trafienia Burzaka, Mihicia i Kowalczyka oraz wykluczenie Lućina. Podczas gry w osłabieniu ORLEN Wisły Płock, przyjezdni odrobili trzy bramki straty, w tym jedną dzięki karnemu. Na linii siódmego metra sprawdził się Fedeńczak, natomiast na ławkę – za faul – odesłany został Krajewski. Później udana próba Pirocha oraz Przybylskiego, a także skuteczna interwencja Jastrzębskiego. Przed przerwą rezultat zmienił jeszcze Kosorotov, zaś w ostatniej sekundzie wynik na 15:14 ustanowił Jarosiewicz.
Premierowa bramka w drugiej połowie, tak jak w pierwszej, padła z rąk Abela Serdio, zaś również szybko co Hiszpan, trafienie z kontry zanotował Michał Daszek i ORLEN Wisła Płock prowadziła 17:14. Kolejna próba Azotów również zakończyła się stratą piłki oraz kontrą Nafciarzy, tym razem autorstwa Przemysława Krajewskiego. Następnie dwuminutowym wykluczeniem ukarany został Leon Susnja, ale nawet osłabienie nie przeszkodziło Wiśle w przeprowadzeniu jeszcze jednej kontry – wykorzystał ją Lovro Mihić. Dopiero po bramce Michała Daszka, swoja odpowiedział Kacper Adamski. Po faulu puławian, ponownie z linii siódmego metra rzucał Lućin i tym razem również wykonał skutecznego karnego. Dla Azotów-Puławy trafił natomiast Burzak, a jego bramka doczekała się szybkiej reakcji Lućina.
Po siedmiu minutach drugiej części gry, ORLEN Wisła Płock przeważała siedmioma trafieniami i wtedy interweniował Robert Lis. Po czasie, na bramkę przyszło nam poczekać około trzy minuty – wynik na 24:16 zmienił Kosuke Yasuhira. Między słupkami Nafciarzy kolejne obrony odnotowywał Jastrzębski, zaś przewaga płocczan rosła – po celnym rzucie Kosorotova wygrywali już dziewięcioma. Później, po dłuższej przerwie, zapunktowali przyjezdni, jednak na ich bramkę szybko odpowiedzieli Mihić oraz Daszek i w Orlen Arenie mieliśmy wysokie prowadzenie ORLEN Wisły Płock – 27:17. Kolejno, zablokowany rzut Zivkovicia i bramka Pirocha. Na dziesięć minut przed końcem zapunktowali natomiast – Jarosiewicz dla puławian oraz Komarzewski dla Wiślaków.
W 51. min. bramkę zdobył Serdio, a o czas poprosił trener Azotów-Puławy – Robert Lis. Po czasie, dla ORLEN Wisły Płock, trafili Mihić i Piroch, natomiast dla Azotów-Puławy – Jarosiewicz i Janikowski. W ostatnich minutach oglądaliśmy też rzuty karne po obu stronach boiska – najpierw, po faulu i wykluczeniu Fedeńczka, pomylił się Lućin, zaś po nim, bezbłędny na linii siódmego metra, był Marciniak. Ukarany został jeszcze Komarzewski, a ostatnie bramki należały do Pirocha, Lucina oraz Pereza. Finalnie, mecz 11. serii PGNiG Superligi w Orlen Arenie, zwyciężyła ORLEN Wisła Płock, przy wyniku 36:21.
MVP spotkania został Marcel Jastrzębski, który zanotował skuteczność obron na poziomie 41%!
ORLEN Wisła Płock 36:21 (15:14) Azoty-Puławy
ORLEN Wisła Płock: Pilipović, Jastrzębski (41%) – Daszek 4, Lućin 4, Piroch 4, Yasuhira 1, Sroczyk 1, Serdio 3, Susnja, Komarzewski 1, Krajewski 4, Perez 2, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 5, Kosorotov 6.
Kary: Komarzewski 13’,59’, Lućin 24’, Krajewski 26’, Susnja 33’
Azoty-Puławy: Borucki, Koshovy – Zivkovic 1, Adamski 1, Przybylski 2, Marciniak 1, Antolak, Burzak 3, Valles, Kowalczyk 3, Janikowski 2, Fedeńczak 2, Jarosiewicz 6, Konieczny.
Kary: Adamski 2’, Burzak 14’, Zivkovic 18’, Fedeńczak 56’
Magdalena Kopeć
SPR Wisła Płock
Napisz komentarz
Komentarze