Mecz 13. serii PGNiG Superligi rozpoczęli płocczanie, zaś wynik otworzyli goście, a dokładniej Szymon Sićko. Następnie odpowiedział Dmitrii Zhitnikov i udaną interwencję zanotował Marcel Jastrzębski. Już w trzeciej minucie meczu sędziowie odesłali na ławkę Tomasz Gębalę, natomiast w przewadze – drugie trafienie dla ORLEN Wisły Płock zdobył Tin Lućin. Nim końca dobiegła kara kielczan, swoją otrzymał Mirsad Terzić. Druga bramka dla gości padła w piątej minucie – jej autorem był Igor Karaćić i po chwili oglądaliśmy trzeci celny rzut dla Nafciarzy – D. Zhitnikova. Kolejna próba gospodarzy została zablokowana i na 4:3 dla przyjezdnych rzucił Nedim Remili. Później do ataku ruszyli Wiślacy, lecz zgubili piłkę i wynik powiększył Dylan Nahi. Następnie na listę strzelców wpisał się Lovro Mihić, zaś dla Łomży trafił Artsem Karalek, którego piłka pechowo – dla płocczan – wturlała się między słupki.
Chwilę po rozpoczęciu jedenastej minuty ponownie zapunktował L. Mihić i znowu sędziowie odesłali na ławkę graczy obu zespołów – najpierw N. Remili, a po nim Dmitrii Zhitnikova. Kielczanom przyznano też rzut karny – „siódemkę” wykorzystał Arkadiusz Moryto. ORLEN Wisła Płock natomiast nie zakończyła ataku bramką i po trafieniu I. Karaćicia, goście prowadzili 8:5. Następnie oglądaliśmy celny rzut Daniela Sarmiento i obrony obu bramkarzy. Około kwadransa gry, wynik do 7:9 powiększyli D. Nahi oraz Abel Serdio. Łomży Industrii Kielce przyszło też zagrać w podwójnym osłabieniu – bez D. Nahiego (faulował L. Mihicia) oraz Michała Olejniczaka. W kolejnej akcji arbitrzy odgwizdali rzut karny dla gości, jednak na linii siódmego metra lepszy od I. Karaćicia był M. Jastrzębski. Po powrocie zawodników Łomży na parkiet, kielczanie stracili piłkę. Po trafieniach Krzysztofa Komarzewskiego i A. Moryto, przy wyniku 9:11, o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy – Xavi Sabate.
Rozmowy z trenerami zaowocowały bramką A. Serdio, zaś dwie minuty kary otrzymał Miguel Sanchez. Goście, w osłabieniu, zdjęli bramkarza, co chciała wykorzystać płocka Wisła, lecz próba gospodarzy się nie powiodła i do ataku wrócili przyjezdni. Ostatecznie akcja Łomży zakończyła się bez trafienia, a pod bramką kielczan sędziowie zdecydowali o „siódemce” dla ORLEN Wisły Płock. Karnego wykorzystał T. Lućin i na nieco pięć minut przed przerwą mieliśmy remis 11:11. Kolejne celne rzuty należały do A. Moryto i Nicolasa Tournata – po stronie Łomży Industrii Kielce – oraz D. Zhitnikova – po stronie Nafciarzy. W 29. min. 14:12 wygrywali goście, następnie wykluczony został M. Olejniczak, a bramkę z karnego dołożył T. Lućin. Na pustą bramkę przejezdnych trafił Przemysław Krajewski. Nim wybrzmiała syrena oznaczająca przerwę, zapunktował A. Moryto, zaś po zakończeniu czasu jeszcze jednego karnego wykorzystał T. Lućin, dzięki czemu do przerwy w Orlen Arenie mieliśmy remis 15:15.
Po przerwie atakowali zawodnicy Łomży Industrii Kielce, a ich pierwsza próba została powstrzymana przed M. Jastrzębskiego. Wynik drugiej połowy otworzył Sergei Kosorotov, natomiast w trzeciej minucie tej części gry zapunktował N. Remili. Kolejno bramkę zanotował D. Zhitnikov, interwencję M. Jastrzębski i Nafciarze prowadzili 18:16. Kielczanie wyrównali wynik, a po długiej akcji sędziowie zadecydowali o karnym dla gości. W bramce ORLEN Wisły Płock zadebiutował Ignacio Biosca, jego pierwsza interwencja nie była skuteczna – pokonał go A. Moryto. Później wynik płocczan powiększył M. Daszek i ponownie oglądaliśmy karnego A. Moryto, tym razem pokonał on M. Jastrzębskiego. Na „siódemkę” przyjezdnych odpowiedział L. Mihić.
Po dziesięciu minutach drugiej połowy meczu, tablica wskazywała remis 20:20, zaś po trafieniach S. Kosorotova i Sz. Sićko mieliśmy rezultat 21:21. Przy akcji kielczan, za faul na autorze ich 21. bramki, czerwoną kartkę otrzymał P. Krajewski. Następnie nieskuteczni byli Wiślacy, natomiast goście zapunktowali i po pięknej obronie M. Jastrzębskiego, o czas poprosił Xavi Sabate. Po rozmowie z trenerami, goalkeepera Łomży – mocnym rzutem – zaskoczył S. Kosorotov, który po trafieniu N. Tournata, zapunktował raz jeszcze. Po kilku skutecznych obronach M. Jastrzębskiego, pokonał go M. Olejniczak. W 50. min. sędziowie odesłali na ławkę M. Sancheza, zaś Wiślakom przyznali karnego – wykorzystał go T. Lućin. Kolejno obejrzeliśmy udane próby A. Serdio oraz Alexa Dujshebaeva i ponownie na linii siódmego metra pojawił się T. Lućin, jednak tym razem między słupkami pojawił się Mateusz Kornecki i Chorwatowi nie udało się go pokonać.
Ostatnie sześć minut, bramką rozpoczął A. Serdio, a Hiszpanowi odpowiedział M. Olejniczak i wynik wynosił 26:26. Końcówka meczu była taka, jak całe spotkanie – wyrównana i trzymająca w napięciu. Rezultat powiększyli jeszcze S. Kosorotov i L. Mihić – po stronie ORLEN Wisły Płock oraz N. Tournat – po stronie Łomży. Przy wyniku 28:27 na czas zdecydował się X. Sabate, zaś po powrocie do gry bramkę zdobył D. Zhitnikov. Jak się okazało, było to ostatnie trafienie w pojedynku 13. serii PGNiG Superligi i finalnie, ORLEN Wisła Płock pokonała Mistrzów Polski 29:27, zamykając 2022 rok na pozycji lidera krajowej ligi!
ORLEN Wisła Płock 29:27 (15:15) Łomża Industria Kielce
ORLEN Wisła Płock: Biosca, Jastrzębski – Daszek 1, Lućin 5, Piroch, Yasuhira, Serdio 5, Susnja, Sarmiento 1, Komarzewski 1, Krajewski 1, Terzić, Dawydzik, Mihić 5, Zhitnikov 5, Kosorotov 5.
Kary: Terzić 5’, Zhitnikov 12’. Krajewski 42’
Czerwona kartka: Krajewski 42’
Łomża Industria Kielce: Kornecki, Wolff – Sanchez, Olejniczak 2, Wiaderny, Sićko 3, Dujshebaev A. 2, Tournat 4, Karaćić 2, Moryto 7, Dujshebaev D., Remili 3, Stenmalm, Gębala, Karalek 2, Nahi 2.
Kary: Gębala 3’, Remili 11’, Nahi 16’, Olejniczak 17’, 29’, Sanchez 22’,50’
Magdalena Kopeć
SPR Wisła Płock
Napisz komentarz
Komentarze