Kiedy oczom mieszkańców ulicy Kolonia ukazał się łoś, ze względów bezpieczeństwa postanowili zadzwonić pod numer alarmowy 112. Na miejsce przyjechał zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyninie. Strażacy zdjęli łosia z ogrodzenia i próbowali doprowadzić go do matki, jednak bezskutecznie. Uraz nogi nie pozwolił na dotarcie do pobliskiego lasu i łoś położył się tuż przy ogrodzeniu.
Zwierzę weszło na podwórko prawdopodobnie przez otwartą bramę. Kiedy próbowało się wydostać, przeskoczyło przez ogrodzenie, ale zaklinowana noga nie pozwoliła na dalszą podróż. Sprawy nie ułatwiał lód znajdujący się na drodze, po którym młody łoś tylko się ślizgał.
Zgłoszenie wpłynęło do służb po godzinie 17:00. Ulica Kolonia była zablokowana przez dwie godziny. Na miejscu pracowali strażacy, policjanci, dwóch łowczych oraz przedstawiciel nadleśnictwa. Finalnie zadecydowano o odstrzale łosia. Martwą zwierzyną zajmą się teraz odpowiednie służby.
christo
Napisz komentarz
Komentarze