Na szczęście nie było gazu

We wtorek, 9 maja po godz. 16.00 trzy zastępy straży pożarnej (dwie JRG i OSP z Gostynina) przybyły na ulicę Nową. Zgłaszająca kobieta twierdziała, że w jednym z bloków jest wyczuwalny zapach gazu. Po przyjeździe na miejsce strażacy od razu przewietrzyli wskazaną klatkę schodową i próbowali ustalić skąd miał ulatniać się gaz. Wytypowano mieszkanie na czwartym piętrze, w którym akurat nikogo nie było w tym czasie i za pomocą podnośnika dwóch strażaków dostało się na balkon mieszkania. Zapadła decyzja aby siłowo nie wchodzić do środka. Urządzenie pomiarowe w bloku nie wykazało żadnego zagrożenia.

and.