Wśród rozlicznych funkcji, jakie na ziemiach polskich w wiekach średnich spełniały zamki i grody, zdecydowanie na pierwszy plan wysuwają się dwie: obronna i miastotwórcza. Nie inaczej było także z grodem gostynińskim, który usytuowany został w miejscu bardzo szczególnym – na pograniczu Mazowsza, ziemi łęczyckiej oraz Kujaw.
Pierwotny gród gostyniński powstał na terenie Łysej Góry, wzniesienia znajdującego się w pobliżu Jeziora Kocioł. Wyniesienie terenu, na którym znajduje się obecnie cmentarz rzymsko-katolicki wraz z kaplicą pod wezwaniem świętego Jakuba (jeden z najważniejszych apostołów jest patronem Gostynina), powstało wskutek działalności tzw. Ozu Gostynińskiego. Tuż obok grodziska znajdowało się również stosunkowo niewielkie (ze względu na brak miejsca) podgrodzie.
Teren otoczony był rozlewiskami i bagniskami, co sprzyjało jego obronie przed potencjalnymi wrogami. Zdaniem wielu historyków o budowie grodu w Gostyninie decydować mogło położenie osady przy dwóch ważnych szlakach handlowych. Jeden z nich wiódł z Rusi Kijowskiej do portów bałtyckich, drugi z Torunia do Lwowa (przez Gostynin, Łowicz, Rawę, Radom i Lublin). Najbardziej znanym ze zwolenników tej tezy jest prof. Henryk Samsonowicz.
Zamek Gostyniński nie został jednak pobudowany na Łysej Górze, ale na tzw. Górze Zamkowej. Ciekawostką jest fakt, że chociaż większość wypiętrzeń w Gostyninie i jego najbliższej okolicy ma charakter naturalny (wspomniany już wcześniej Oz Gostyniński), to wzniesienie, na którym stanęła książęca warownia, zostało usypane ludzkimi rękami (prawdopodobnie około XI-XII wieku). Warto w tym miejscu przypomnieć pierwszy odcinek naszego „gostynińskiego” cyklu, w którym przedstawiona została legenda wyjaśniająca nazwę Dybanka. Skoro Góra Zamkowa została usypana przez ludzi, niemożliwe jest, aby w jej wnętrzu znalazła się pieczara wykorzystywana przez rozbójników działających kilka wieków wcześniej.
Napisz komentarz
Komentarze