My – kobiety nie zawsze jesteśmy zadowolone z wyglądu atrybutów naszej kobiecości, musimy jednak wiedzieć, że nie ma znaczenia ich rozmiar ani kształt w kontekście zdrowia.
Analitycy Google informują, że coraz więcej kobiet wpisuje w wyszukiwarkę hasła typu: objawy raka piersi, rak piersi, jak rozpoznać raka piersi.
Ja również poszperałam w Internecie i uderzyła mnie mnogość artykułów i wpisów traktujących o profilaktyce oraz metodach leczenia nowotworów piersi.
Znacznie mniej pisze się o potrzebach kobiet, które w strachu oczekują na diagnozę, są w trakcie leczenia czy już po nim (bardzo często z blizną pozostałą po usuniętej piersi).
Podejmuję ten temat, ponieważ kilkanaście ostatnich lat mojego życia przepracowałam dla kobiet i z kobietami. Miałam okazję poznać mnóstwo ciekawych historii kobiecych, związanych z rodziną, życiem zawodowym, radosnych i bardzo smutnych.
Kobiety, które rozmawiały ze mną o swoich problemach twierdziły, że pomogłam im lepiej niż niejeden psycholog. Cieszy mnie to, bo moja wrażliwość (osobowość HSP) na coś się przydaje, chociaż mnie samej nie ułatwia życia.
Ale do rzeczy.
Zwykle dzieje się tak, że diagnoza choroby nowotworowej pojawia się nagle, nie obchodzą jej ludzkie plany i marzenia. Przychodzi zawsze w niewłaściwym momencie – wprowadzając niepokój, lęk, ból, rozpacz.
Miałam okazję towarzyszyć wielu moim klientkom, koleżankom w oczekiwaniu na taką diagnozę, dzielić z nimi radość gdy wynik był pomyślny. Trwałam też przy tych, które miały mniej szczęścia.
Niestety wiele kobiet – mimo wysokiej świadomości dot. konieczności wykonywania badań profilaktycznych i samobadania piersi – nie bada się… ze strachu.
Boją się diagnozy, ew. leczenia, braku dostępu do skutecznej terapii czy wydźwięku społecznego i reakcji otoczenia. Rak piersi nadal jest tematem tabu.
Z badań wynika, że kobiety w chorobie nowotworowej otrzymują bardzo dużo wsparcia emocjonalnego – znacznie więcej niż go potrzebują, natomiast sygnalizują ogromny deficyt wsparcia afirmacyjnego.
Co to znaczy?
Wsparcie afirmacyjne to inaczej przejaw akceptacji przez innych ludzi, jest powiązany z przynależnością do grupy i szacunkiem otoczenia. Ma to szczególne znaczenie w związku z zagrożonym poczuciem atrakcyjności i własnej wartości oraz ograniczoną aktywnością zawodową czy rodzinną chorej.
Bardzo ważna jest świadomość, że w otoczeniu znajdują się osoby wspierające, ktoś, komu kobieta z problemem nowotworowym może zaufać oraz ktoś, kto tworzy atmosferę akceptacji.
Wsparcie afirmacyjne ma ogromne znaczenie również z powodu lęku, poczucia zagrożenia, mierzeniem się z trudną codziennością, zmianą wyglądu czy sposobem pielęgnacji.
Z tych samych powodów istotne jest wsparcie emocjonalne, które przyczyni się do redukcji lęku, ale będzie motywujące do mierzenia się z codziennością.
Wsparcie emocjonalne potrzebne jest również z uwagi na konieczność korzystania z pomocy w zwykłych, życiowych sytuacjach oraz opiece i pielęgnacji, co rodzi ogromny dyskomfort, szczególnie wśród osób bardzo niezależnych.
Powodzenie i efekty leczenia zależą nie tylko od zaspokojenia w/w potrzeb, bowiem pojawienie się choroby powoduje, że wszyscy członkowie rodziny ponoszą koszty emocjonalne i społeczne. Relacje rodzinne ulegają dużym zmianom, a członkowie rodziny, małżonkowie, partnerzy zostają poddani bardzo trudnej próbie, z której nie zawsze wychodzą „obronną ręką”.
Nie zawiedź zatem przyjaciółki, koleżanki z pracy, dziewczyny, żony – po prostu kobiety z nowotworem piersi.
A jeżeli nie wiesz jak się zachować, jak rozmawiać, jak być wsparciem polecam książkę Letty Cottin Pogrebin „Jak być przyjacielem chorego przyjaciela”, która jest przewodnikiem po różnych aspektach relacji z cierpiącą osobą, w różnych fazach jej choroby.
Jolanta Śmiałkowska
kosmetolog z pasji, szkoleniowiec kosmetyczny,
pasjonatka jazdy na rowerze i zdrowego życia
Napisz komentarz
Komentarze