Pierwsze minuty spotkania były spokojne z obu stron. Najpierw mieliśmy pojedyncze próby czy to prostopadłego podania do Kamila Grosickiego, czy dośrodkowania w stronę Łukasza Sekulskiego. Obie akcje zakończyły się jednak bez żadnych efektów. Przed doskonałą szansą na zdobycie bramki w dziewiątej minucie stanął jednak Jorginho po ładnej, zespołowej akcji Nafciarzy. Reprezentant Gwinei-Bissau zdecydowanie jednak przestrzelił. Odpowiedź gospodarzy mieliśmy po upływie niespełna kwadransa gry. Wówczas akcją prawą stroną szybko ruszył Mariusz Fornalczyk. Młodzieżowiec zszedł do środka i uderzył po krótkim słupku, lecz niecelnie. Potem znów znaleźliśmy się na połowie Pogoni Szczecin, gdzie Dante Stipicę starał się zaskoczyć z dalszej odległości Kristian Vallo. Chorwacki bramkarz spokojnie złapał jednak futbolówkę.
Chwilę później w środku pola piłkę stracił Mateusz Szwoch, ale wszystko skończyło się na zblokowanym strzale Piotra Parzyszka. Z czasem raz jeszcze swoim skrzydłem zaatakował Fornalczyk. Jego strzał zewnętrzną częścią stopy minimalnie minął na szczęście dalszy słupek bramki. Niestety gdy minęło pół godziny, gospodarze wyszli już prowadzenie. Wszystko za sprawą skutecznego wykończenie niezawodnego Kamila Grosickiego. Zaraz potem Portowcy znów ruszyli lewą stroną, ale tym razem na posterunku był Kamiński. Szczecinianie długo nie cieszyli się z prowadzenia, bo już kilka minut później stan meczu uderzeniem zza pola karnego wyrównał Sekulski. W odwecie od razu była próba głową Mariusza Malca, spokojnie złapana przez naszego golkipera.
Po zamianie stron dwukrotnie na prawym skrzydle z dobrej strony pokazał się Aleksander Pawlak, ale żadna z tych akcji Wisły Płock nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. To podrażniło jednak gospodarzy, czego efektem było mocne uderzenie z dystansu Fornalczyka. Dobrze jednak w tej sytuacji spisał się Kamiński. Podopieczni Pavola Stano szybko jednak na to zareagowali. W pierwszej kolejności do dużego wysiłku przez Vallo został zmuszony Stipica, z kolei potem golkiper skutecznie interweniował przy próbie Piotra Tomasika zza pola karnego. Tuż po upłynięciu godziny gry płocczanom udało się wyjść na prowadzenie!
Akcję spod naszego pola karnego wyprowadził Pawlak. Następnie wszystko rozegrali między sobą Jorginho i Sekulski, po czym na prowadzenie wysunął nas pierwszy z tego duetu! Przez ostatnie pół godziny nie mieliśmy już klarownych sytuacji z obu stron. Sporo było szarpanej gry, prób kontrataków, stałych fragmentów, a także dużo dośrodkowań przede wszystkim ze strony Grosickiego. Wyjątkiem było jedynie mocne uderzenie z dystansu Damiana Dąbrowskiego. Z tym bez najmniejszych problemów uporał się Kamiński. Później do sytuacji doszli jeszcze wprowadzony z ławki Kacper Kostorz i Luis Mata. Ostatecznie żadne z tego typu działań nie przyniosło już jednak bramki. Nafciarze wywożą trzy punkty z terenu lidera tabeli!
Kolejny mecz PKO Bank Polski Ekstraklasy Nafciarze rozegrają w następną sobotę. 16 kwietnia podejmiemy u siebie Lech Poznań. Początek o 20:00!
Pogoń Szczecin - Wisła Płock 1:2 (1:2)
1:0 - Kamil Grosicki 33'
1:1 - Łukasz Sekulski 37'
1:2 - Jorginho 63'
Pogoń: 1. Dante Stipica - 2. Jakub Bartkowski (73', 19. Kacper Kostorz), 13. Kóstas Triantafyllópoulos, 33. Mariusz Malec, 97. Luís Mata - 14. Kamil Drygas (60', 21. Jean Carlos Silva), 8. Damian Dąbrowski - 17. Mariusz Fornalczyk (61', 54. Maciej Żurawski), 27. Sebastian Kowalczyk (79', 22. Vahan Bichakhchyan), 11. Kamil Grosicki - 9. Piotr Parzyszek (61', 18. Michał Kucharczyk).
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 33. Damian Zbozień (80', 94. Dušan Lagator), 2. Damian Michalski, 4. Adam Chrzanowski, 77. Piotr Tomasik - 14. Mateusz Szwoch (82', 92. Dominik Furman), 23. Filip Lesniak - 89. Aleksander Pawlak (71', 17. Marcel Błachewicz), 11. Jorginho (71', 8. Patryk Tuszyński), 15. Kristián Vallo - 20. Łukasz Sekulski (71', 24. Marko Kolar).
Żółte kartki: Drygas - Zbozień, Lesniak.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).
Napisz komentarz
Komentarze