W piątej minucie przyjezdni dobrze rozegrali akcję na trzydziestym metrze. Na prawym skrzydle piłkę dostał Adam Zrelak. Jego uderzenie lewą nogą zablokował jednak Kristian Vallo. W odpowiedzi mieliśmy zbyt głębokie dośrodkowanie Aleksandra Pawlaka. Kilka chwil potem mieliśmy z kolei wrzutkę w nasze pole karne, gdzie dość niecodziennie piętą starał się kończyć Miłosz Szczepański. Nafciarze w odpowiedzi ruszyli w dziesiątej minucie. Środkiem boiska zerwał się Rafał Wolski, lecz jego strzał z dystansu był daleki od celu. Następnie Jan Grzesik zacentrował futbolówkę z prawej strony. Akcję zakończył uderzeniem Robert Ivanov, który w ostatniej chwili został na szczęście zablokowany, a z rzutu rożnego nic nie wyniknęło. Sporo szczęścia mieliśmy po upływie kwadransa gry. Miguel Luis zagrał prostopadle do wybiegającego Macieja Żurawskiego. Pomocnik uderzył z ostrego kąta równie mocno, co niecelnie.
Precyzji zabrakło także Adamowi Zrelakowi po górnym podaniu od Dmitriosa Stavropoulosa. Na połowie przyjezdnych płaski strzał zza pola karnego oddał potem Mateusz Szwoch. Został jednak zablokowany. Po dwudziestej minucie o mały włos nie wyszliśmy na prowadzenie. Głębokie dośrodkowanie, główkuje Rafał Wolski i z linii bramkowej futbolówkę wybił Robert Ivanov. Na dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy dostaliśmy rzut rożny. Po nim wysoko zacentrował Rafał Wolski i niecelnie z powietrza uderzył Dominik Furman. Potem dobrą kontrą wyprowadził ten sam piłkarz, który rozrzucił grę do Rafała Wolskiego. Pomocnik podał na prawą do Bartosza Śpiączki. Niestety napastnikowi zabrakło precyzji. Na sam koniec pierwszej części pojedynek z Maciejem Żurawskim wygrał jeszcze Krzysztof Kamiński, z kolei próbę z dystansu wyłapał Adrian Lis.
Niespełna dziesięć minut po zamianie stron otworzyliśmy wynik meczu! Świetnie w środku pola powalczył Dominik Furman, który posłał do tego ładne, prostopadłe podanie do Mateusza Szwocha. Pomocnik z zimną krwią umieścił piłkę w siatce! Co więcej, tuż po tej sytuacji w krótkim odstępie czasu dwie żółte kartki ujrzał Niilo Maenpaa i przez ostatnie pół godziny meczu graliśmy w przewadze jednego zawodnika. Biorąc pod uwagę sytuację na boisku, Nafciarze chcieli iść za ciosem. Nieznacznie po ciekawie rozwiązanym rzucie rożnym głową pomylił się choćby Adam Chrzanowski.
Na kwadrans przed końcem meczu uśmiechnęło się do nas szczęście. Błąd w wyprowadzeniu piłki popełnił Krzysztof Kamiński, który podał piłkę do przeciwnika. Z okolic czterdziestego metra Robert Ivanov trafił na szczęście tylko w poprzeczkę! Zaraz potem po mocnym zderzeniu w środku pola futbolówkę przejął na lewym skrzydle Stefan Savić. Pomocnik ściął ze skrzydła, lecz uderzył prawą nogą zdecydowanie zbyt lekko i nasz golkiper bez problemu interweniował. Ostatecznie udało nam się doprowadzić ten wynik do ostatniego gwizdka. Mamy upragnione zwycięstwo!
Kolejne spotkanie Nafciarze rozegrają już w poniedziałek 13 marca. W ramach 24. kolejki PKO BP Ekstraklasy podejmiemy Widzew Łódź. Pierwszy gwizdek o godzinie 19:00.
Wisła Płock - Warta Poznań 1:0 (0:0)
1:0 - Mateusz Szwoch 54'
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 25. Jakub Rzeźniczak, 3. Steve Kapuadi, 4. Adam Chrzanowski - 15. Kristián Vallo, 8. Dominik Furman, 23. Filip Lesniak, 14. Mateusz Szwoch (84', 95. Damian Warchoł), 10. Rafał Wolski (78', 24. Marko Kolar), 89. Aleksander Pawlak (70', 21. Igor Drapiński) - 18. Bartosz Śpiączka (77', 20. Łukasz Sekulski).
Warta: 1. Adrian Lis - 2. Jan Grzesik, 54. Dimítrios Stavrópoulos, 44. Dawid Szymonowicz, 4. Robert Ivanov, 22. Konrad Matuszewski (66', 3. Jakub Kiełb) - 6. Maciej Żurawski (67', 24. Kajetan Szmyt), 16. Miguel Luís (72', 77. Stefan Savić), 8. Niilo Mäenpää, 30. Miłosz Szczepański (66', 15. Michał Kopczyński) - 99. Adam Zreľák (77', 94. Enis Destan).
Żółte kartki: Szwoch - Mäenpää, Miguel Luís, Szmyt.
Czerwona kartka: Mäenpää (61', za drugą żółtą).
Sędzia: Karol Arys (Szczecin).
Napisz komentarz
Komentarze