Spotkanie w Opolu otworzyli Nafciarze i już w pierwszej akcji na 1:0 trafił Dawid Dawydzik, a po błędach opolan i kolejnych bramkach Lovro Mihicia oraz Przemysława Krajewskiego – w 2. min. – Wiślacy wygrywali już 3:0. W końcu ze strony Gwardii odpowiedział Roman Chychykało i po nieudanych próbach po obu stronach boiska – skuteczny był Noa Zubac. W szóstej minucie pojedynku wynik zmienił się na 4:3 dla gospodarzy, za sprawą trafień R. Chychykało oraz N. Zubaca. Ciszę ORLEN Wisły Płock przerwał P. Krajewski, a przy ataku Gwardzistów o czas poprosił ich szkoleniowiec – Rafał Kuptel. Po rozmowie z trenerem miejscowi nie zanotowali trafienia, a jedynie oddali niecelny rzut przy grze pasywnej. Sytuację wykorzystali płocczanie – bramki dołożyli Tin Lućin oraz Michał Daszek, co dało im prowadzenie 6:4. Dodatkowo skuteczną interwencję zanotował Ignacio Biosca, natomiast dorobek gości powiększyli Leon Susnja i P. Krajewski.
Po kilku błędach, niemoc Gwardzistów przełamał N. Zubac, zaś w kolejnych minutach drużyny wymieniły się trafieniami. Około kwadransa gry na tablicy mieliśmy wynik 11:6 dla Nafciarzy, zaś następnie dwa razy na jedną bramkę opolan, płocczanie odpowiedzieli dwoma. W krótkim czasie oba zespoły zagrały też w osłabieniu – z ekipy Gwardii na ławkę odesłany został Szymon Koc, zaś z ekipy Wisły dwie minuty przyznano Lovro Mihiciowi. Mimo gry w niepełnym składzie jedni i drudzy powiększyli wynik, najpierw trafienie zanotował Tin Lućin, natomiast po nim skuteczny był Marek Hryniewicz. Z minuty na minutę prowadzenie Niebiesko-Biało-Niebieskich rosło. Na listę strzelców Gwardzistów wpisał się Paweł Stempin, natomiast Nafciarzy – Marcel Sroczyk, a kolejna bramka ORLEN Wisły Płock padła z rzutu karnego, który sędziowie odgwizdali po faulu gospodarzy na Sergeiu Kosorotovie. Na linii siódmego metra stanął T. Lućin i z powodzeniem wykorzystał tę szansę.
Pięć minut przed przerwą Wiślacy wygrywali ośmioma trafieniami – 18:10, później bramki zdobyli jeszcze Michał Scisłowicz oraz Tomas Piroch i na ławkę odesłany został ostatni strzelec opolan – M. Scisłowicz. Gra obu zespołów się nie kleiła, a wynik stał w miejscu, w efekcie czego, na niespełna minutę przed końcem pierwszej części meczu, czas wziął szkoleniowiec ORLEN Wisły Płock – Xavi Sabate. Pierwsza akcja płocczan po rozmowie z trenerem nie należała do udanych, jednak po chwili skuteczną kontrę przeprowadził Krzysztof Komarzewski – i jak się okazało – ustanowił rezultat na 20:11.
Pierwsza bramka w drugiej połowie padła z rzutu karnego, z którego bramkę dla Gwardii Opole zdobył Marek Hryniewicz. Następnie oba zespoły zanotowały straty i w końcu trafienie zaliczył Marcel Sroczyk. Początek drugiej części gry nie obfitował w bramki, a dodatkowo sędziowie odesłali na ławkę Leona Susnję. Wykluczenie L. Susnji nie przeszkodziło jednak płocczanom w powiększeniu wyniku – autorem kolejnego trafienia został Gergo Fazekas, któremu później odpowiedział Mateusz Morawski. Obejrzeliśmy też bramkę Michała Daszka i arbitrzy znowu dopatrzyli się przewinienia – tym razem po stronie Gwardii, za co przyznali dwie minuty Łukaszowi Kucharzykowi. W osłabieniu gospodarze zdjęli goalkeepera, co wykorzystał Krzysztof Komarzewski i zwiększył wynik udaną kontrą. Na 25:14 rzucił jeszcze M. Daszek i chwilę później czas wziął Rafał Kuptel. Po czasie, Gwardziści przeprowadzili długą akcję, a przy grze pasywnej celny rzut oddał R. Chychykało.
Po 40. min. meczu rezultat wynosił 27:16, natomiast kolejno zmienili go Noa Zubac i z karnego – Tin Lućin. Utrzymywała się około jedenastobramkowa przewaga ORLEN Wisły Płock, dzięki której Nafciarze mogli być spokojni o 22. ligową wygraną. Autorami następnych trafień byli M. Sroczyk i T. Piroch – ze strony gości – oraz M. Janowski i M. Monczka – po stronie gospodarzy. Bramka M. Monczki była efektem skutecznego rzutu z linii siódmego metra, natomiast za faul na ławkę odesłany został Abel Serdio. W osłabieniu obronę Wiślaków pokonał R. Chychykało.
Opolanie także ponownie zagrali w niepełnym składzie, ponieważ sędziowie przyznali dwie minuty P. Stempinowi, zaś dla płocczan odgwizdali karnego, lecz nad poprzeczką rzucił T. Lućin. Nim zakończyła się kara P. Stempina, swoją otrzymał Ł. Kucharzyk. Mimo wykluczeń miejscowi nie zamilkli i nadal wymieniali się trafieniami ze swoimi rywalami. Dopiero później zaliczyli słabszy moment, w którym bramki rzucili im K. Komarzewski, T. Lućin, S. Kosorotov oraz Abel Serdio, a oni zanotowali wtedy tylko jedno trafienie. Na cztery minuty przed końcem rezultat wynosił 36:23 i mógł powiększyć go T. Piroch, lecz się mylił, ale na jego rehabilitację nie trzeba było długo czekać – ostatecznie zmienił wynik na 37:23. Z kontrataku bramkę dołożył jeszcze Sergei Kosorotov, a opolanie od 54. min. nie trafili już ani razu i spotkanie zakończyło się zwycięstwem ORLEN Wisły Płock 38:23.
MVP pojedynku został Lovro Mihić!
Gwardia Opole 23:28 (11:20) ORLEN Wisła Płock
Gwardia Opole: Malcher, Lellek – Zubac 5, Sosna 1, Fabianowicz, Wojdan 1, Koc, Hryniewicz 2, Stempin 1, Jankowski 3 , Milewski, Morawski 1, Scisłowicz 1, Kucharzyk 2, Monczka 1, Chychykało 5.
ORLEN Wisła Płock: Biosca, Jastrzębski – Daszek 4, Lućin 7, Piroch 3, Sroczyk 4, Serdio 1, Susnja 1, Fazekas 1, Komarzewski 5, Krajewski 3, Terzić, Dawydzik 1, Mihić 5, Mindegia 1, Kosorotov 2.
Magdalena Kopeć
SPR Wisła Płock
Napisz komentarz
Komentarze