Ostatni pojedynek PGNiG Superligi w ORLEN Arenie rozpoczął się nieudaną akcją gości z Ostrowa Wielkopolskiego, a jego wynik otworzył Marcel Sroczyk. Pierwszą bramkę dla Ostrovii zdobył Marek Szpera, natomiast w trzeciej minucie gry sędziowie podyktowali rzut karny dla ORLEN Wisły Płock, który z powodzeniem wykonał Tin Lućin. Już w następnej akcji na linii siódmego metra stanęli też ostrowianie i również wykorzystali karnego, jego autorem był Łukasz Gierak. Po chwili dołożył on jeszcze jedno trafienie, co dało przyjezdnym prowadzenie 3:2. Ich przewaga nie trwała jednak długo – najpierw z karnego bramkę zdobył T. Lućin i z kontrataku trafienie dołożył Krzysztof Komarzewski. Pierwsze wykluczenie otrzymał Ł. Szpera, jednak nie przeszkodziło to ostrowianom i po zakończeniu kary wygrywali 6:5.
Przy trzecim rzucie karnym, na linii siódmego metra mylił się T. Lućin, ale goście też nie zakończyli swojej akcji zgodnie z planem. Wynik kręcił się wokół remisu i jednobramkowego prowadzenia drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Kolejne trafienia w ekipie Nafciarzy należały do Krzysztofa Komarzewskiego i dwa do Gergo Fazekasa, natomiast po stronie przyjezdnych skuteczni byli: Bartłomiej Tomczak i Łukasz Gierak. Po trzeciej bramce z rzędu węgierskiego środkowego Nafciarzy, ORLEN Wisła Płock zmieniła rezultat na swoją korzyść – 9:8, lecz Ostrovia nie odpuszczała i nie pozostawiła płocczan bez odpowiedzi. W dwudziestej minucie spotkania – po udanym karnym Sergeia Kosorotova, tablica wskazywała wynik 12:11. Później obejrzeliśmy trafienie Patryka Marciniaka i ponownie na linii siódmego metra stanął S. Kosorotov, jednak tym razem się mylił.
Na około siedem minut przed przerwą, Marcel Sroczyk wyprowadził Nafciarzy na prowadzenie 13:12, zaś przy ataku ostrowian czas wziął ich szkoleniowiec – Maciej Nowakowski. Po powrocie do gry, arbitrzy znowu odgwizdali rzut karny – tym razem dla przyjezdnych, co wykorzystał Ł. Gierak. Następnie na listę strzelców ORLEN Wisły Płock wpisał się Niko Mindegia, a po bramce Marka Szpery, jeszcze jedną dołożył Hiszpan. Końcówka pierwszej połowy przyniosła trafienia M. Sroczyka, S. Kosorotova oraz N. Mindegii, goście zagrali natomiast w osłabieniu przez karę Krzysztofa Misiejuka. Nafciarze wygrywali już czterema bramkami, ale wynik skorygowali jeszcze P. Urbaniak oraz M. Przybylski i finalnie zatrzymał się on na 18:16.
Drugą połowę zaczynali zawodnicy ORLEN Wisły Płock. Już w pierwszej akcji sędziowie ukarali Krzysztofa Misiejuka i odgwizdali rzut karny dla Nafciarzy, którego nie wykorzystał Tin Lućin. Po drugiej stronie boiska także obejrzeliśmy nieudaną „siódemkę” – Łukasza Gieraka zatrzymał Ignacio Biosca. W końcu, po prawie trzech minutach, trafienie zanotował Przemysław Krajewski i wtedy przełamali się przyjezdni – bramkę zdobył Ł. Gierak. Następnie prowadzenie ORLEN Wisły Płock do 21:18 zwiększyli Dmitrii Zhitnikov oraz Michał Daszek, ale Ostrovia szybko odpowiedziała swoimi dwoma trafieniami. Około 40 min. meczu – po bramkach D. Zhitnikova i P. Krajewskiego oraz Ł. Gieraka – rezultat wynosił 23:20.
Gdy wynik na 23:21 zmienił Ksawery Gajek, o czas poprosił szkoleniowiec ORLEN Wisły Płock – Xavi Sabate. Rozmowa z trenerem nie zaowocowała bramką Nafciarzy, a po chwili dla gości celnie rzucił Bartłomiej Tomczak. W końcu po pięciu minutach ciszy, znowu drogę do bramki rywali znalazł P. Krajewski. Autorem 25. trafienia ORLEN Wisły Płock był Kapitan – Michał Daszek i znowu gra została przerwana, tym razem na życzenie szkoleniowca Ostrovii. Po czasie najpierw przewagę gospodarzy zwiększył D. Zhitnikov, a następnie M. Daszek i Nafciarze wygrywali 27:22. Kolejno 23. bramkę dla gości zdobył M. Wojciechowski i serię trzech trafień zaliczyli Wiślacy, co spowodowało, że na osiem minut przed końcem meczu prowadzili „siedmioma”.
ORLEN Wisła Płock przez dwie minuty musiała sobie poradzić bez Mirsada Terzicia, a wtedy znowu skuteczny był M. Wojciechowski. Chwilę przed końcem kary M. Terzicia, swoją otrzymał jeden z ostrowian – Jakub Przybylski. Przed powrotem obu drużyn do gry w pełnym składzie, rezultat zmienili P. Marciniak oraz M. Sroczyk, natomiast autorami ostatnich bramek byli: D. Zhitnikov – po stronie Nafciarzy i M. Wojciechowski – po stronie gości. Pojedynek zakończył się wynikiem 32:26 i zwycięstwem ORLEN Wisły Płock, niepokonanej w tym sezonie w PGNiG Superlidze! Teraz przed Nafciarzami walka w ćwierćfinale Ligi Mistrzów oraz o Mistrzostwo Polski, natomiast w czerwcu – obrona ORLEN Pucharu Polski.
ORLEN Wisła Płock 32:26 (18:16) ARGED KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski
ORLEN Wisła Płock: Biosca, Jastrzębski – Daszek 3, Lućin 2, Piroch 1, Sroczyk 5, Serdio, Susnja, Fazekas 3, Komarzewski 2, Krajewski 4, Terzić, Dawydzik 1, Mindegia 3, Zhitnikov 6, Kosorotov 2.
ARGED KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski: Krekora, Balcerek, Zimny – J. Przybylski, Urbaniak 2, Klopsteg 2, Gierak 7, Wadowski, Marciniak 2, Misiejuk 1, Tomczak 3, Wojciechowski 3, Szych, Szpera 4, M. Przybylski 1, Gajek 1.
Magdalena Kopeć
SPR Wisła Płock
Napisz komentarz
Komentarze