Piotr Sadczuk urodził się 13 czerwca 1973 roku. Jest absolwentem UMCS w Lublinie, gdzie na wydziale ekonomicznym studiował marketing i zarządzanie. Do 2016 roku był zawodowym sędzią piłkarskim Polskiego Związku Piłki Nożnej, a przez piętnaście lat również arbitrem międzynarodowym. 13 grudnia 2018 roku objął posadę prezesa zarządu Górnika Łęczna. Za jego kadencji zespół zanotował dwa awanse na wyższe szczeble. Mowa tutaj o dwóch promocjach rok po roku - najpierw w 2020 roku z drugiej do pierwszej ligi, a już w kolejnym sezonie z pierwszej ligi do ekstraklasy.
Zielono-Czarni nie utrzymali się jednak długo w elicie i w rozgrywkach 2021/2022 spadli na niższy szczebel. Piotr Sadczuk pracę w Górniku zakończył dokładnie 28 marca bieżącego roku. Po kilkumiesięcznej przerwie wraca do pracy w piłce nożnej, by od 30 czerwca oficjalnie zastąpić na stanowisku prezesa zarządu Wisły Płock Tomasza Marca.
- Objęcie sterów w Wiśle Płock to dla mnie nie tylko duże wyróżnienie, ale również wyzwanie. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, w jakiej obecnie sytuacji znajduje się ten klub. Jednocześnie zdaję też sobie sprawę z tego, że miejsce Nafciarzy jest w ekstraklasie. W swojej dotychczasowej karierze mierzyłem się już z wieloma wyzwaniami i jestem pewny, że doświadczenie wyniesione chociażby z pracy dla Górnika Łęczna teraz zaprocentuje. Ze wspomnianym klubem odniosłem sukces w postaci awansu na najwyższy poziom i dołożę wszelkich starań, by to osiągnięcie powtórzyć również w Płocku. Chciałbym w tym miejscu podziękować za obdarzenie mojej osoby dużym zaufaniem. Wiem bowiem, jak wiele ten klub znaczy dla lokalnej społeczności, co wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Wierzę jednak, że wspólnymi siłami osiągniemy to, co sobie wszyscy założymy. A cel jest jeden - zbudowanie odpowiednich fundamentów pod to, by jak najszybciej móc się cieszyć z powrotu do ekstraklasy - powiedział nowy prezes Wisły Płock Piotr Sadczuk.
Nowego prezesa witamy na niebiesko-biało-niebieskim pokładzie i życzymy samych sukcesów z Nafciarzami!
Napisz komentarz
Komentarze