Monika Świtkiewicz obdarzona pięknym głosem jeszcze 8 listopada występowała na scenie wraz ze Stanisławem Soyką. Niespodziewana śmierć artystki wstrząsnęła najbliższymi.
Robert Majewski, dyrygent chóru Vox Singers: „Dzisiaj zatrzymała się ziemia. Byłaś wielką artystką w najszlachetniejszym tego słowa znaczeniu: wspaniały głos, wybitny talent, zero parcia na sławę. Jedyne co chciałaś, to obdarowywać ludzi swoją pasją i radością śpiewania. Odjechałaś „Autostradą do nieba” (tytuł płyty okazał się upiornie proroczy). Żegnaj, najmilejsza. Do zobaczenia wieczorem...”
Napisz komentarz
Komentarze