W środę (5.02) w Legardzie strumyk płynął z wolna, a co najważniejsze – czysty. Jak ustalił Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie Delegatura w Płocku - wpływająca do Osetnicy substancja pochodziła z zakładu branży metalowej.
W starej hali doszło do awarii i dlatego deszczówką popłynęła emulsja. Teraz trwają prace przy czyszczeniu kanalizacji deszczowej. Zakład współpracuje z WIOŚ.
and.
Napisz komentarz
Komentarze