Skrzacik do pokochania od zaraz
Rok temu ledwo żywy kundelek zamarzał w mroźny, grudniowy wieczór na leśnym parkingu. Połamany, obolały, odchodził powoli w cierpieniu i ciszy… Po zamieszczeniu postu sypały się gromy, ochy, achy, łezki, serduszka, apele…
24.01.2024 23:15