Figa - suczka do pokochania od zaraz
„Lecę, bo chcę, lecę, bo życie jest złe…” – tak mogłaby zanucić czarna sunia, która błąkała się w lesie koło Grabiny. Wiemy, że nie nasza okolica, ale nikt inny pomóc nie mógł, a że akurat pojawiła się możliwość to przywieźliśmy suczkę do Gostynina. Szybko wyjaśniliśmy historię suni, która miała swój dom. Niestety małżeństwo zmarło, a spadkobiercy nie mieszkali na miejscu. Zresztą pies rasy kundel wartości finansowej nie przedstawia, więc nikt się o to specjalnie nie kłopocze. Nie pierwsza taka historia i na pewno nie ostatnia…
23.03.2023 17:30